Wielu z nas marzy, że PiS przeprawi się przez Styks, a następnie spadnie w niesławie w otchłań Tartaru, z którego nie ma już powrotu. Rzeczywiście odejdzie i spadnie?
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji
Jeszcze tylko trochę i... odetchniemy z ulgą. Naprawdę odetchniemy? Jeszcze tylko chwila, a manichejski bój pomiędzy dobrem a złem wreszcie się rozstrzygnie. Rzeczywiście rozstrzygnie? Jeszcze tylko moment, a szekspirowski dylemat „być albo nie być" przestanie niepokoić swoim brakiem odpowiedzi. Istotnie przestanie?
PiS nie odejdzie i nie spadnie w otchłań
Bez złudzeń! W poniedziałek, 16 października, obudzimy się w tej samej Polsce, w tym samym miejscu świata, pod tym samym słońcem lub zachmurzonym niebem, z tymi samymi problemami co w poprzednim tygodniu i z tym samym absurdalnym dylematem w sercach i głowach: „albo rybki, albo akwarium". Wielu z nas łudzi się nadzieją, że w poniedziałek ujrzymy nie jedno światełko w tunelu, ale potężne reflektory świetlanej przyszłości. I zaśpiewamy głosem pełnym i triumfującym: „O szczęście niepojęte, sam Tusk ocalił mnie!!!". Wielu z nas marzy, że PiS przeprawi się przez Styks, a następnie spadnie w niesławie w otchłań Tartaru, z którego nie ma już powrotu. Rzeczywiście odejdzie i spadnie?
Wszystkie komentarze
PiS obecny już nigdy może się nie odrodzić. Nie chodzi o rozliczenia, raczej o wiek i możliwości fizyczne Kaczyńskiego.
Tą władzę spaja pieniądz i łączy z kościołem zgnilizna. Pieniądze się kończą a kościół słabnie.
Jak zachowają się ludzie z PiSu po odejściu od władzy? Ilu z nich zostanie w polityce i czy PiS się nie rozpadnie przy otwartej walce o schedę po Kaczyńskim? Jakie dokumenty i przekręty są jeszcze skrywane przed Polakami, ilu będzie świadkami w prokuraturze? PiS nie jest monolitem, będzie istniał ale nie w takiej formie jak obecnie.
Kiedyś nikt sobie nie wyobrażał że upadnie PRL, związek radziecki, reżim na Ukrainie. Historia dzieje się na naszych oczach
pis to nie kaczynski
kaczynski sie msci za swoje zycie, podobnie ziobro i pewnie wielu w dol do poziomu solectw, a jest tez drugi rodzaj, ktorzy za mozliwosc robienia lodow sprzedali sie na uslugi pisu i ci ostatni pierwsui powiesiliby szczuja na latarni (gdyby to bylo mozliwe) aby udowodnic lojalnosc nowej wladzy aby nie odbierala im ich maszynek do krecenia lodow
Pan Andrzej trochę marudzi po ciężko przechorowanym kowidzie. Zmieniło się bardzo dużo od 2015 roku, i pewne procesy/zmiany już nastąpiły, tylko jeszcze ich na powierzchni nie widać - ale są.
A i ten ich "elektorat" jest z gatunku wymierającego...
Oglądając wczoraj np.Mentzena w rozmowie z red.Kraśką widać że idzie nowe pokolenie polityków.Tak samo jak patrzę na Michała Kołodziejczaka.Naprawde to już czas pożegnać towarzystwo urodzone w latach 40- i 50-tych zarówno polityków, dziennikarzy czy menadżerów.
PiS to emeryci, emeryci nie wypracują już dochodu narodowego, nie splacą kredytów hipotecznych i długu publicznego, nie wykształca już wojskowych, lekarzy specjalistów czy informatyków.
Mogą tylko spisywać wspomnienia.
Autorowi nie chodzi o PiS jako partię. Chodzi o PiS w głowach. o mentalnośc. I nie chodzi o to czy partia PiS przetrwa (choc skadinnad juz nie raz wieszczono im koniec). Piszesz że nikt sobie nie wyobrażał że PRL upadnie. A czym staje się obecna sytuacja jeśli nie PRLem bis? To tylko kwestia nazwy. Co ma do rzeczy forma Kaczyńskiego? Nie brakuje publicystów którzy już od dawna twierdzą, że na prawicy, czai się mnóstwo "liderów" gotowych przejąc schedę, przy których Kaczyński to baranek.
Co to niby jest "zgnilizna"? To nic nie znaczy. Tę władzę, kościół konsoliduje i wzmacnia nie jakaś zgnilizna, tylko mentalnosc całej rzeszy Polaków. Cierpiętniczo wyjątkościowa mentalnośc domagająca się nieustannego wywższania, podkreślania nieistniejących zasług, doglądania narcystycznego samouwielbienia. Ci ludzie oddadzą swoją wolnosc komuś kto to zrobi. Czy będzie to PRL, czy Kaczyński czy kościół, wszystko jedno. Ktos kto ma siłę i powie "jesteście wyjątkowi, wybrani, moralnie wyżsi". Jeśli tak zrobi to niech zabiera wolnośc, wielu Polaków nie bardzo wie co z nią począc. Celnie poowiedziała kiedyś Magdalena Środa, ze w 1989 Polacy owszem odzyskali wolnośc od komunistów, ale prawie natychmiast oddali ją kościołowi. Niewielu do tej pory zdaje sobie z tego sprawę. Kościół słabnie. Czas na innych skruwysynów.
proponuję szersze spojrzenie (uwaga - będzie bolało!):
idzie też nowe pokolenie emerytów - (stosunkowo) liczniejsze, niż obecne
a za nim kolejne - jeszcze liczniejsze itd.
wszyscy oni od tego, czy innego pinokia otrzymają ofertę, której w swojej masie nie będą w stanie odrzucić. oczywiście ich sytuacja pogorszy się, co sprawi jedynie, że...kolejną ofertę przyjmą tym chętniej, choć będzie mniej atrakcyjna, a bardziej szkodliwa itd.
jednocześnie każda z tych ofert będzie następnym gwoździem do trumny przyrostu naturalnego, czyli wzmocnieniem siły głosu następnego pokolenia emerytów itd.
czy można krócej? można: depopulacja. itd.
Piszesz o zagrożeniach i problemach które 8 lat temu nie były wystarczająco mocno zasygnalizowane i zdiagnozowane praktycznie jedynie przez GW. Słynne "nie straszcie PiSem".
PiS zrzucił maskę i pokazał gdzie leży słabość naszej demokracji. Zagrożenia są wyraźne i coraz szerzej dostrzegalne.
Zagrożenia będą zawsze, tak już wygląda życie ale gdy wyciąga się właściwe wnioski można je neutralizować.
Trzeba się bić o prawo i wolność oraz pilnować ich przed moralnymi miernotami i karierowiczami.
Partie rozsadzające demokracje i praworządność będą zawsze obecne i reprezentujące część społeczeństwa oraz będą zawsze hojnie sponsorowane przez Kreml i kościół.
Jak na ironię Polska z pomocą USA i EU może stać się ekonomiczno politycznym hubem na wschód. Może zyskać ekonomicznie, militarnie i strategicznie, wtedy kościół i anty unijny elektorat będzie marginesem. Warunkiem są mądrość i umiejętności polityków
tu bym uważała: pisi są wśród młodzieży, a jeszcze bardziej zdeprawowani, czy głupi z przyjemnością łypią na konfę. To dopiero szambo! Wiec wymarcie starych pisich niewiele zmieni, nowe macki odrastają. Jeszcze bardziej odrażające
Dyskutującym dedykuję słowa piosenki z przedwojennego kabaretu, po dojściu Hitlera do władzy.
Nie jest to szczyt literatury, za to bardzo trafnie ocenia sytuację tamtą i pasuje do obecnej.
"Raz wybuchł pożar w kinie.
Ktoś krzyknął to nic - to minie.
I wszyszczy uwierzyli,
I wszyscy się spalili."
Autor artykułu słusznie zauważą, że majątki zostaną przepisane na żony, prezes więc musi przepisać swój na męża. Jestem ciekawy kto to jest?
Dokładnie tak, PiSie wróć zastąpi stare komuno wróć. Jedyne wyjście to jest mozolna edukacja w TVP czym jest państwo prawa, podatki, skąd rząd ma pieniądze itd. Lepsza edukacja i antyszurskie ustawy, żeby polikwidować te bańki informacyjne.
Nie zrozumiałeś istoty tekstu. PiS jest w głowie Polaka. W Twojej głowie.
W DNA, które stworzyło Twoją mentalność przez pokolenia.
PRL? Co z tego, że upadł. A jak 1968 z nagonką na polskich Żydów różni się od obecnej nagonki na polskich nie-Polaków?
PiS upadnie ? Ale jego cząstka nadal w Tobie będzie. Zmieni tylko nazwę.
Zmiana nie tkwi w zewnętrznym działaniu czy eliminacji wroga.
Zmiana możliwa jest jedynie w Tobie.
Myślisz, że w Tobie nie ma ani cząstki PiSu? No właśnie i to jest problem.
Dziękuję za oświecenie. Ty pomyliłeś PiS z filmem Alien.
PiS jest zbiorem bezkrytycznych, roszczeniowych ludzi z klapkami na oczach, odporna na logikę i argumenty sekta a nie pierwiastek tkwiący w każdym Polaku.
Bardzo trafna odpowiedź. Nic nie jest "raz na zawsze".
Ten spod prysznica?
Dziękuje za tak mądra wypowiedz !
zgadzam się całkowicie - świetna diagnoza. Formalnie 1/3 ludności zamieszkującej terytorium PL to pisiory po kaming-aucie. W każdym z nas jednak jest załążek tego gówienka. I każdy indywidualnie powinien sobie odpowiedzieć co z tym robi, jak tym zarządza. Kuszącą wydaje się hipoteza, że po pełnej amputacji takiego syfu, człowiek automatycznie może zdobyć licencje chrześcijanina... ;)
No i jakie są wnioski po zrzuceniu maski przez PiS?
Jak można zabezpieczyć demokrację? Prawem? Konstytucją? Mediami?
I kto miałby stać na straży tych bezpieczników? Bo ja wiem, kto tam stał i kto stać będzie. Polacy. Ci sami Polacy, którzy nie ufają sobie i każdego podejrzewają, że ten drugi to menda. I albo ów zaufanie wynika z doświadczeń, albo z projekcji.
Ci sami Polacy, którzy wszyscy razem żyją poza państwem i społeczeństwem, bo najważniejsza jest rodzina, własne gospodarstwo, własne problemy.
Ci sami Polacy co gardłują o praworządności, ale jak można jakimś szwindlem coś zachachmęcić, lub cudzym kosztem, to zmysły im się wyostrzają niczym hartom.
Bo my jesteśmy nauczeni, żeby dbać tylko o siebie i swoich, choćby kosztem innych. Nie jesteśmy społeczeństwem obywatelskim, tylko feudalnym, hierarchicznym. W Polsce nie ma konsensusu na poziomie narodowym, nigdy nie było i nigdy nie będzie.
Im gorszy naród, tym bardziej mitologizuje swoją historię i zakłamuje, tym bardziej wierzy w szlachetne cechy z propagandy i indoktrynacji, których jakoś nigdzie nie widać. My nie rozumiemy, czym jest antysemityzm, bo dla nas to norma. Nie rozumiemy, czym jest seksizm, bo dla nas to norma. Nie rozumiemy, czym jest rasizm, bo dla nas to norma. itd. Najważniejsze, że my nie chcemy tego rozumieć, bo wtedy nie bylibyśmy "normalni" i w imię obrony tej właśnie "normalności" urządzamy wielki festiwal rasizmu, seksizmu, antysemityzmu itd.
Mądre narody wyciągają wnioski i uczą się na błędach, głupim i podłym się to nie zdarza.
Tu zawsze dojdzie do władzy jakiś Gomułka, jakiś Kaczyński, jakiś Mentzen i na nic innego nie zasługujemy jako naród.
"PiS jest zbiorem bezkrytycznych, roszczeniowych ludzi z klapkami na oczach, odporna na logikę i argumenty sekta a nie pierwiastek tkwiący w każdym Polaku."
Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz. PiS to jest emanacja polskości. Całej naszej historii i cech prawdziwych. Nie ma nic bardziej polskiego niż Polska za PiS. Wystarczy zagłębić się w historię tego ponurego narodku, by zrozumieć, że wszystko co spotkało Polskę, spotyka Polskę i spotka Polskę, wynika z jej najczystszej polskości.
Nie jestem Polakiem, ale znam wielu Polaków i mogę tylko potwierdzić to, co piszesz.
Wśród Polaków ewidentnie są głupi i mądrzy, źli i dobrzy Polacy.
Ci głupi i źli wierzą PiS-owi, a mądrzy, sympatyczni Polacy głosują po prostu na opozycję - suma sumarum tak jest. To nie ma nic wspólnego z żadnym DNA, tylko z inteligencją i charakterem, a te cechy są równomiernie rozłożone wśród ludzi na całym świecie.
Ok, że PiS nie zniknie od razu, to chyba jasne, autor ma co do tego rację. Ale nie dajmy się zamglić tym przekonaniem, że istnieje jakiś narodowy charakter, polskie polityczne DNA, jak ktoś napisal. Lepsze od tego fatalizmu jest wspólne zajmowanie się i ulepszanie kraju. Walka demokratów jeszcze się nie skończyła, ale trwa w całej Europie. Każdy kraj walczy z własnym PiS-em. Ale ci, którzy wmawiają sobie, że naród ma charakter i dodają do tego te głupie odwołania do epok historycznych (jak autor tekstu), które nie mają nic wspólnego z dzisiejszym problemem, oni juz przegrali.
"Ceną wolność jest czujność" T. Snyder. Jako naród zasługujemy na wszystko co najlepsze. Do budowania bezpiecznej przyszłości w Polsce potrzebne są wolne media, dobra edukacja i odcięcie kościoła od spraw państwowych.
Oczywiście, że tak. Tylko woli brak.
Czy wolne media konsekwentnie alarmowały, kiedy zmieniano nam ustrój? Nie. Większość nawet nie zauważyła. Czy te które zostały, alarmują, że polexit to nie jest zagrożenie, tylko proces, który odbywał się od lat, a za moment się po prostu domknie? Nie. Znowu większość nie zauważyła. Zresztą nie było zainteresowania. Ważniejsze są gierki, co kto komu powiedział i czy Kaczyński ma buty do pary. To nas grzeje, a nie jakieś tam zmiany ustroju czy polexit. Przecież tego nie widać.
Dobra edukacja? Czy była w ogóle taka wola w narodzie po '89 by edukacja była na dobrym poziomie? Bachor ma przynosić szóstki i czerwony pasek na świadectwie, a to że ma szóstki za klepanie paciorka, klepanie w tyłek koleżanki co mówi o prawach kobiet, lub oklepanie kolegi geja, to nikogo nie obchodzi. Nauczyciele strajkowali, głownie z powodów warunków zatrudnienia. Pytanie czy my, rodzice, uczniowie i współobywatele, czyli bezpośredni beneficjenci polskiej edukacji strajkowaliśmy. Nie. Bo nam to zwisa.
Mówisz odcięcie kościoła...
Poczekaj, aż kościółek zmieni maskę i zamiast obwiniać dzieci za gwałty na nich, dla odmiany obwini jakiegoś księdza. Zobaczysz jaka frekwencja będzie w kościołach, jak to każdy będzie zabiegał o kontakt z fajnym księdzem.
DNA mają ludzie fizycznie, zaś narody mają DNA metafizycznie. Cechy narodowe, które działają na korzyść, lub niekorzyść demokracji są nabierane przez pokolenia. Np. oświecenie, coś co w Polsce nigdy się nie przyjęło, bo my mieliśmy swoją wiarę i czucie niźli mędrca szkiełko i oko.
Nie przyjął się pozytywizm, nie przyjął się humanizm i nie przyjęła się demokracja. Bo tu pan i pleban mówił, jak jest.
I dalej pan i pleban mówi, jak jest.
I nie jest tak, że popierający PiS są źli i głupi a popierający opozycję nie.
Bo co to znaczy? Jak ktoś mi siedzi na zderzaku i jedzie za szybko w zabudowanym, to jest mądry i dobry, bo głosuje na PO? A jak coś załatwia po znajomości, to też jest super demokrata, bo głosuje na opozycję?
PiS zrzucił maskę i pokazał gdzie leży słabość naszej demokracji - slaboscia naszej demokracji jestesmy my. mamy problem z pisem poniewaz znaczacej czesci szpoleczenistwa demokracja jest porzebna tylko do tego aby ja zmienic an prl bis
i zadne prawo tego nie zabezpieczy, skoro wiekszosc nie chce grac wedlug regul
nawet ludze wyksztalceni i wydawac sie by moglo, ze swiatli i myslacy dolaczyli do pisu i uzyczyli siebie do rozmontowania demokracji, czy jak to tam nazwac.
i nie robia tego przymuszeni pistoletem, tylko z wlasnej woli, checi zysku, poklasku, glupoty, niespelnionych ambicji, czy czego innego, daze do tego, ze to jest ich wybor. pomijam oportunistow krecacych lody wszedzie i z kazdym
moze po prostu my polacy jeszcze do demokracji nie doroslismy, my jako calosc, nie pojedynczo
Na Polskę trzeba patrzyć przez pryzmat przyszłości a nie nieszczęść, śmierci i degradacji. To jest źródło mocy Kaczyńskiego, śmierć, ciemność, zgnilizna, zdrada, Smoleńsk, II wojna światowa, Niemcy.
Źródłem mocy demokracji jest edukacja, tolerancja, dialog, ekologia, zielona energia, wolne media, większa integracja z UE itd. Można siedzieć w błocie i się tym upajać lub znaleźć siły i nadzieję.
Kościół już nie odzyska twarzy po zbrataniu się z PiS. Tusk otwarcie mówi o rozdziale ołtarza i tronu.
Nauczyciele muszą odzyskać godność a jakość edukacji musi stać się priorytetem rządów demokratycznych. Ale nie jest tak źle jak w grupie wyborczej 60+. Słyszałeś o prawyborach w Krakowie w 10 szkołach średnich? KO zdobyła 34% a PiS 5%
Wiadomo, że do zaplanowania skutecznego leczenia niezbędna jest trafna diagnoza. Tylko co jeśli pacjent diagnozy nie uznaje?
Zanim ludzie umierali na covid, szczepiono dzieci na choroby, o których już zapomnieliśmy. Nie dość, że mnóstwo ludzi umarło na covid, to jeszcze przestaliśmy szczepić dzieci.
Polacy lubią brnąć w swojej głupocie, a im więcej przykrych konsekwencji wynika z tej głupoty, tym dalej i zacieklej brną.
Po mojemu jesteśmy na samym początku tego polskiego wesela.
Religia to nie edukacja, to wstecznictwo. Ci najmłodsi z młodych dają nadzieję na poważne zmiany w mentalności Polaków, a ta pociągnie resztę.
Pełna zgoda. Jest XXI wiek, jesteśmy częścią Europy a nie potrafimy sobie poradzić z naszymi narodowymi demonami, mocno destrukcyjnymi. Naprawdę nie ma sposobów zeby sobie znimi poradzić? Rządzą gusła a nie rozum, polska oświata zaniedbana i niedofinansowana. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać, kiepsko nam wychodzi gra zespołową. Nie funkcjonujemy jako społeczeństwo. Czy Naprawdę nie ma na to sposobu? Przypomina mi się hasło wyborcze Joe Bidena-walczymy o duszę Amerykanów. Jak zawalczyć o duszę Polaków i będzie potrafił ją uzdrowić?
Pełna zgoda. Dodałabym jeszcze, że zasypanie podziałów między oboma plemionami. Co oczywiście koresponduje z podniesieniem poziomu nauczania i społecznego wyrównywanie szans pokolenia zaczadzonego PiS'em. Zaczadzenie jest niestety dziedziczne i trzeba ten krąg wreszcie przerwać.
100/100
edukacja polskiego ucznia polega na nieustannym przeżuwaniu niedoli pańszczyźnianego chłopa pod zaborami. Zupełnie jakby od 19. wieku nic już się nie stało, nic nie nastąpiło! No może jeszcze coś tam podczas 2. wojny, ale pobieżnie, po łebkach i w zgodzie z oficjalną propagandą (zły Niemiec bije dobrego Polaka). Dopóki nie zerwiemy z tą namolną cierpiętniczą martyrologią to nic się nie zmieni.
Myślę, że Pana komentarz jest bardzo dobry. Spędziłem jako Niemiec dużo czasu w Polsce i we Francji i poznałem wielu ludzi. Nie dajcie sobie wmówić, że "PiS jest w nas, Polakach, zadomowiony raz na zawsze". To sa bzdury.
Nie tego uczy nas Oświecenie. Człowiek jest wszędzie przede wszystkim człowiekiem. Oczywiście politycznie zainteresowany Polak jest informowany zupełnie inaczej niż politycznie zainteresowany Francuz czy Niemiec, bo maja różne doswiaczenia i języki. Dlatego można paść ofiarą błędnego przekonania, że istnieją zasadnicze różnice w Europie. Ale prawda jest taka że oczywiście wszędzie są ludzie głupi i mądrzy, a różnice są głównie między PiS a opozycją, a nie między polskimi demokratami a niemieckimi albo francuskimi demokratami. Wystarczy spojrzeć na Parlament Europejski. Są koalicje między lewicą (bez względu na kraj) i prawicą (bez względu na kraj). Dlaczego tak jest? Bo tak jest zbudowany swiat a nie tak jak autor tekstu pisze w sensie "my Polacy".
Konsekwencje są ogromne. Każdy, kto jako demokrata uważa, że PiS jest w polskim DNA, nie ma tak naprawdę siły, by walczyć o lepszą Polskę. Ci, którzy myślą tak jak ja, nie poddadzą się, bo wiedzą, że Polska lub PiS jest możliwe. Bez mocnego kościola też (porónaj Irlandia). Patriotyzm można zastąpić walką o sprawiedliwość. Przywiązanie do interesów wlaznych albo interesów Polski można zastąpić przywiązaniem do sprawiedliwości. A juz nie ma zasadniczego konfliktu na temat uchodzców. Jeśli wyborcy PiS to zrozumieją, a zrozumieją, to w Polsce będzie w 100% demokratycznie, bo wtedy żadna partia nie będzie mogła powiedzieć, że Polacy są dobrzy, a Ukraincy i Niemcy i Francuzi i Belgowie i Rosjanie i Holendrzy i Szwedzi i i i i i sa wszyscy źli. Bo wtedy słuchacz będzie wiedział: to nie pasuje do Oświecenia. Wszędzie są tacy i tacy. Człowiek ma wolną wolę i nie powinniśmy akceptować fatalizmu autora.
Nota bene, oczywiście prawdą jest, że PiS nie zniknie od razu, ale nie dlatego, że to jest w Was tylko bo źli ludzie kłamią i chcą mieć władzę - a to na calym świecie.
Odwołujesz się do racjonalizmu i oświecenia. Oświecenia w Polsce nie było. W zasadzie to wciąż wałkujemy polski romantyzm. Wiara i czucie niźli mędrca szkiełko i oko.
Tradycję oświeceniową miały choćby Niemcy, więc mimo najczarniejszych kart historii, obywatele pokornie przyjęli winę i do dziś działają na rzecz pokoju.
Czy w Niemczech żyje mniejszość żydowska? U nas nie. Polacy rozprawili się z Żydami ostatecznie, ale o tym nie wolno mówić w Polsce. Każdy kto śmie mówić prawdę o tym co Polacy zrobili Żydom przed wojną, w trakcie wojny i jeszcze długo po wojnie opluwa i szkaluje kraj. Jest zdrajcą.
Rosjanie na ten przykład uratowali świat pod przywództwem wspaniałego wodza Stalina. Oni również nie przyznają się do swojej historii i czym to się objawia? Kolejną zbrodnią, do której się nigdy nie przyznają i będą dalej popełniać następne.
Oświecenie opiera się na racjonalizmie, na nauce, a kraje wschodnie opierają się na mitach i metafizyce.
Masz rację, ludzie są wszędzie tacy sami, lecz ich postępowanie, wybory, ocena świata wynika z systemu wartości jaki nabyli.
Dla narodów, które przeszły oświecenie, prawda będzie większą wartością niż mit. Dla narodów takich jak Polska albo Rosja mit zawsze zwycięży.
Więc dla Ciebie może nie istnieć narodowe DNA. Jest to racjonalne spojrzenie wynikające z oświecenia. Dla nas też nie ma DNA, bo dla nas to jest dusza. I to spojrzenie wynika z myślenia romantycznego.
W oświeceniu nic nie determinuje narodu, bo ludzie są samodzielnie myślącymi obywatelami w społeczeństwie. W romantyzmie naród determinuje dusza, mit, bo nie jesteśmy myślącymi obywatelami w społeczeństwie, lecz częścią metafizycznego narodu.
Wszyscy pamiętamy kto napisał. Do dziś nie padło przepraszam, przynajmniej ja nie widziałem.
Prawie wszyscy Polacy nie zdają sobie sprawy, kto jest winnym katastrofy smoleńskiej i śmierci 96 ludzi.
Dlatego autor tego artykułu ma rację, że powtórka z pisu jest możliwa i prezydentem zostanie gość, uniwersytecki profesor, który nie będzie w stanie, wyobrazić sobie skutków lądowania dużego samolotu przy zerowej widoczności.
Autorowi przypominam, że elektorat PiS
to nieco ponad jedna trzecia społeczeństwa. I z całą pewnością nie jesteśmy jedynym krajem, w którym istnieje kołtuński elektorat. Nigdy nie doszłoby do takiego umocnienia władzy, gdyby nie posunięcie Leszka Millera, który wprowadził system d’Hondta. Tracąca władzę koalicja PO-PSL
mogła ten system wycofać, bo w 2015 roku było jasne, że PiS wybory wygra, nie zrobiła tego jednak, licząc być może, że nowa władza nie poradzi sobie w sytuacji szeroko zakrojonych transferów społecznych, gospodarka się posypie i Opozycja w glorii i chwale powróci do rządzenia.
To już jednak przeszłość; teraz trzeba zwierać szyki i bezwzględnie brać udział w wyborach. Jeżeli zmienimy władzę, PiS przez długie lata nie będzie miał większego wpływu na scenę polityczną.
Zadziała tylko jedno : prawo ,,nie obrażania drugiego człowieka" Takie prawo zadziaławo w UK w latach 80.Pod groźbą :
więzienia, kary , utraty pracy.
Zamurowało mnie słysząc przedstawicieli rządu (Kaczyński,Morawiecki) wrzeszczących w Sejmie na mniejszości narodowe ( Niemiec, czy wygląd ryży) potem powielane ( a dlaczego nie skoro w Sejmie można ?)
Czy w Europejskim Parlameńcie nie ma ogòlnych zasad nie obrażania nnych, Polacy wiedzą, że kara to usunięcie z obrad.
Polska ma mniejszości narodowe, religijne ( nowość dla mnie- Luterani w Wiśle)
Jak są chronienii turyści np. muzułmańscy?
Przepraszam prawo od lat 80.
wolności. Właśnie dlatego sąd najwyższy po zlikwidowaniu reżimu co kiedyś na pewno nastąpi powinien zdelegalizować PiS jako partię antykonstytucyjną groźniejszą dla konstytucyjnego ustroju państwa niż konfa. Demokracje jeśli chcą przetrwać muszą bronić się przed swoimi wrogami.
Delegalizacja natychmiast i postawienie przed Sądem! Następnie należy wprowadzić przepisy hamujące pełzający bolszewizm!
nie ma żadnego takiego GENU.
Są za to LUDZIE OPORTUNIŚCI z kręgów powszechnie uważanych za ELITARNE (naukowcy, publicyści, ludzie kultury i edukacji itd, a nawet lekarze itd.) którzy ochoczo wraz z autorytarnymi politykami w stylu "prezesa od bezpieczeństwa" TUMANIĄ ciemny lud.
I to właśnie pokazuje nasza historia, a Piłsudski skwitował nieśmiertelnym zdaniem "Naród wspaniały, ale ludzie ku..rwy"
W pani/ panu nie. Jednak w 6-7 milionach Polaków on niestety jest i ma się dobrze. Filozofia „ja, mnie, moje”, „mi jest dobrze, a sąsiad to może zdechnąć”… PiS obudził w dużej części społeczeństwa same złe cechy. Nienawiść do obcych, niechęć do nieznanego, brak otwartości na jakiekolwiek zmiany zazdrość… szkoda wielka bo jako kraj- ogół nie zasługujemy na PiS patrząc zwłaszcza na ciężką historię naszego kraju.
Ja, ja... Nie jestes sam. Jest nas prawie 40 mln...
Zasługujemy na PiS jak nikt inny. Choćby za te nasze martyrologie o ciężkiej historii. A który naród w Europie miał lekką historię?
Nasza jest taka ciężka, bo jesteśmy ciężcy na umyśle. Historia i teraźniejszość Polski to nie jest zbiór "ciężkich" doświadczeń, na które nie zasługujemy. To są KONSEKWENCJE. W pełni zasłużone i nieuniknione.
Coś o czym nas nie uczą i czego nie rozumiemy, bo wolimy wierzyć w mity. A prawda o Polsce dziś i kiedyś jest bardzo przyziemna. Polacy zawsze postępowali najgłupiej i najbutniej jak się dało i zawsze ponosili konsekwencje tego postępowania. Dopóki tego nie zrozumiemy, nigdy nie zmądrzejemy. Zawsze będziemy ponosić konsekwencje NASZEJ głupoty. Ciągle użalamy się nad sobą, jak nam źle i ciężko, bo wsadziliśmy sobie kij w szprychy, po czym robimy to ponownie, ponownie, ponownie i tak ku... od tysiąca lat. I nie dość, że sobie ten durny łeb rozwaliliśmy na tyle skutecznie, że się nie podnieśliśmy, to nie... my będziemy drugą RP, my będziemy trzecią RP i dokładnie ten sam styl jazdy po każdym wskrzeszeniu. Kij we własne szprychy.
Szkodliwy bo nie optymistyczny? Lubisz złudzenia aż tak bardzo?
znaczy sie pesymistyczny nie jest złudzeniem?
bo zaklada, że nic się nie zmieni, bo mentalnie jesteśmy skażeni jako społeczeństwo
Lepiej to skażenie zauważyć, nazwać i próbować zaradzić niż odwracać głowę i udawać że go nie ma. Jak zamkniemy oczy problem nie zniknie. Po 8 latach afer, kłamstw i złodziejstwa jakieś 8 mln Polaków chce nadal na pis głosować, są wręcz wyznawcami tej partii. Coś poszło bardzo nie tak i nawet wygrana partii demokratycznych tego nie zmieni. Ci ludzie i ich światopogląd cudownie się nie zmienia
Panowie Andrzej Nowakowski i Andrzej Romanowski /cytowany przez Autora/ to mądrzy ludzie, jednak nie zauważają tragicznej roli kościoła katolickiego w psuciu tego społeczeństwa. Prawdopodobnie nadal są 'wierzący' i ciągle szukają mitycznego 'postępowego kościoła', który nie istnieje. Nie wzięli pod uwagę tego, że młode pokolenia mają kościół w nosie, a nieco starsi też się przebudzili. Coraz mniej chętnych na uleganie antydemokratycznym wpływom KoKatu.
w 89 to samo mowili, i mamy 23 i pisdzielcow u wladzy
wysuń głowę z bańki i rozejrzyj się. Nowe prozachodnie mądre pokolenie? Jak się zbiorą do kupy wraz z tymi którzy udają wolnościowe myślenie, to uciułają moze 30%. Reszta to ludzie wschodu. Nasza historia nie jest przypadkiem. Przypadkiem była przygoda z demokracją.
Młodzi mężczyźni popierają ławą konfederację. Tacy mądrzy? Każdemu musi nalać się wody do uszu, żeby nabrał rozumu, a póki co narobi szkody wszystkim.
Ten tekst po prostu pokazuje jacy Polacy są w dużej części, przecież widzimy to każdego dnia, a nie z opowieści. Kościółek i pokazówka w nim, a i tak wylanie na to w życiu, ścieki na polach, bo po co wywozić, węgiel nasz święty w piecach, dbanie o własne i tyle, nienawiść do żydów, Niemców i innych, szukanie winnego wszędzie, bardzo dużo codziennej pokazówki. Oczywiście nie wszyscy, nie tak samo, ale wiemy, że tak jest.