Przeszło połowa udziałów w spółce Gramy Systemem, której kapitał wyceniono na 100 tys. zł - to tej informacji zabrakło w zeszłorocznym oświadczeniu majątkowym radnego Łukasza Wantucha. O spółce stało się głośno przed kilkunastoma dniami, kiedy Ministerstwo Finansów wpisało ją na rządową listę domen służących do oferowania nielegalnego hazardu i zablokowało do niej dostęp.
Centralne Biuro Antykorupcyjne o sprawie poinformował Rafał Komarewicz, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, a do niedawna - kolega z klubu. Łukasza Wantucha na początku roku zawieszono bowiem w prawach członka klubu prezydenckiego na pół roku. Decyzja ta nie miała związku z jego działalnością poza radą.
- To był mój obowiązek. Prawnicy UMK wprost przyznali, że muszę zawiadomić CBA - mówi w rozmowie z nami Rafał Komarewicz.
Radny Wantuch pod lupą CBA. Chodzi o jego firmę hazardową
Wszystkie komentarze
A co zrobił w sprawie tego usunięcia, czy coś więcej niż w sprawie pomnika Lorda Wadera. Wiem, że w obu sprawach poszumiał. Czy coś mnie ominęło?