Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Wszystkie komentarze
>>Kto nie ma jeszcze pomysłu na świąteczny prezent, a wie, że siostra, mama, kuzynka, przyjaciółka czy koleżanka z pracy marzy o tym, by zostać syrenką, może kupić jej pod choinkę voucher na zajęcia Try Mermaid. <<
Co prawda jest kursywa. Ale wolałoby się zobaczyć wyraźniejsze wyodrębnienie reklamy.
W zbiornikach śródleśnych możesz pobawić się w rusałkę, południcę, mamunę lub wiłę i również zażywać kąpieli leśnych po doczepieniu do ramion płetwoskrzydełek.
Spróbuj kąpieli leśnej w syrenim ogonie, proste. Ech, niedomyślne te polskie ludzie - ciągle im czeba podpowiadać...
wbrew pozorom dobra płetwa mono nie może być tania
w monopletwie plywalem juz jakeis 20+ lat temu... zadna nowosc - teraz tylko dorobili do tego kolorowe wdzianko i ideologie... inna sprawa, ze faktycznie mocno angazuje fizycznie cale cialo- to jak plywanie nogami do "delfina" w jednej pletwie - daje popalic ;)
Zamiast spinać się, jak parę osób w komentarzach i defekować żarem, cieszę się, że ktoś znalazł sposób, by zachęcić do aktywności. Nie moja bajka, nie zachwycałam się syrenkami, wolę inne formy aktywności, ale uważam, że jeżeli tylko komuś to sprawia frajdę, to czemu nie.
A do wzmożonych komentujących - uważajcie, bo jad was kiedyś utopi.
Poza tym, do krytykujących syrenkowanie - dlaczego tyle zjadliwości i negatywnego nastawienia do syrenkowania: przecież nikt wam nie każe uprawiać tego sportu, nie chcecie, to siedźcie sobie na kanapie i popijajcie piwo.