Miłośnicy pielenia w grządkach albo wypoczynku pod jabłonią na ogródkach działkowych mogą ubiegać się o pieniądze na ich rozwój.
– Mamy świadomość, jak ważną rolę w miastach pełnią rodzinne ogrody działkowe. To miejsca, gdzie można wypoczywać, obcować z przyrodą, ale przede wszystkim to zielone płuca miast. ROD mają bezpośredni wpływ na ekosystemy miejskie - przewietrzanie czy ograniczenie spływu wód opadowych. Dlatego o te tereny musimy dbać w sposób szczególny – mówi minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda, który właśnie ogłosił przyznanie unijnych środków na zwiększanie terenów zieleni oraz działania ekologiczne ograniczające hałas i zanieczyszczenie powietrza oraz chroniące zwierzęta.
Wszystkie komentarze
PS
Zaraz się dowiemy że:
1/ z 10 baniek dostała ciotka obajtka (na wielki ogródek)
2/ kolejne 15, brat Szumowskiego (na badania nad rozwojem działkowych roślinek)
3/ z 15 wyda na niedziałający sprzęt do monitoringu dżdżownic, minister Cieszyński
4/ z 5 dostanie w ramach tego funduszu Bąkiewicz, na publikacje "Narodowe ogródki działkowe"
4/ pozostałe 5 dostanie motłoch aby wiedział jak głosować...
PS
W związku z "wielkim powodzeniem programu" zorganizuje się 2 pulę z której 49,5 mln dostanie ojciec dyrektor (o którym niebacznie zapomniałem)