Referendum w sprawie odwołania burmistrz Alwerni jest nieważne. Do urn poszło zbyt mało mieszkańców, a to oznacza, że choć niezadowolonych z jej urzędowania jest sporo, to Beata Nadzieja-Szpila pozostanie na swoim stanowisku.
Wątpliwości związane z wydatkowaniem gminnych pieniędzy, brak dialogu, działanie "pod publiczkę" - to główne zarzuty, jakie mieszkańcy gminy Alwernia kierowali w stronę burmistrz Beaty Nadziei-Szpili.
Referendum w Alwerni
I zarazem główne powody, dla których zdecydowali się zawiązać inicjatywę referendalną, by kierującą gminą odwołać jeszcze przed końcem kadencji. Zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie głosowania poszło bardzo sprawnie, sama kampania referendalna prowadzona była zarówno w terenie, jak i internecie.
Wszystkie komentarze