Chcesz pomóc? W Krakowie rusza organizowana przez wolontariuszy zbiórka żywności długoterminowej, lekarstw i środków medycznych, które trafią do przyjmujących uchodźców punktów w całej Małopolsce, a także do Ukrainy. Dary można przynosić do hoteli biorących udział w akcji.

Zbiórkę organizuje grupa krakowskich wolontariuszy, którzy od pierwszych dni wojny w Ukrainie pomagają na różne sposoby ukraińskim uchodźcom. Dla usprawnienia działań utworzyli na Facebooku grupę "Kraków dla Ukrainy - pomoc na miejscu w Krakowie", która liczy już 35 tys. członków.

- Nie interesuje nas polityka, nie bawimy się w wyznaniowe czy historyczne przepychanki. Działamy szybko, bez niepotrzebnej biurokracji, straty czasu czy energii. Ogromna liczba spraw jest załatwiana od razu i bezpośrednio w ramach grupy: osoby potrzebujące wrzucają posty, a ci, którzy mogą pomóc, natychmiast reagują. Jako grupa uczestniczyli m.in. w przyjęciu i rozładowaniu 20-tonowego tira z Hiszpanii (24 palety), który przyjechał do Krakowa. Dary w ciągu kilku godzin zaczęły trafiać do potrzebujących.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze
    Ciągle, od początku wojny, żywność można też przynosić na Daszyńskiego 16
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Tytuł jest mylący bo hotele to tylko miejsca gromadzenia zbieranych rzeczy. Jak go przeczytałem to pomyślałem, że to kuchnie hotelowe z braku gości chcą zagospodarować towary, których by nie wykorzystały przed terminem przydatności. Swoją drogą jedno nie wyklucza drugiego.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Bez polityki"? Założymy się, kiedy pierwsi pisowscy aparatczycy zaczną sobie robić zdjęcia na tle rzeczy przyniesionych przez ludzi?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0