Cracovia nie była w stanie powstrzymać Lukasa Podolskiego, który wypracował dwa gole dla Górnika Zabrze, a trzeciego sam strzelił.

W tym roku Cracovia gra w kratkę i właściwie nie było wiadomo, jakie jest jej prawdzie oblicze. Potrafiła zatrzymać lidera ekstraklasy – Lecha Poznań (3:3), pokonać aspirującą do czołówki Lechię Gdańsk (2:0), ale także przegrać u siebie z walczącym o utrzymanie Bruk-Betem Nieciecza (1:2).

W Zabrzu Cracovia stanęła przed szansą, by awansować do górnej połowy tabeli w przypadku wygranej lub znów patrzeć za siebie w stronę strefy spadkowej, gdyby przegrała.

Dwie zmiany w składzie wyjściowym

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze
    No i git
    już oceniałe(a)ś
    1
    0