Nie wracamy do traumatycznych wspomnień, skupiamy się na pracy. Po długiej pandemicznej przerwie czujemy mnóstwo energii do działania. Aktorzy nie mogą doczekać się spotkania z publicznością. Rozmowa z Krzysztofem Materną, dyrektorem artystycznym Teatru Bagatela.

Marta Gruszecka: Niebawem minie rok, odkąd został pan dyrektorem artystycznym Teatru Bagatela. Objął pan tę posadę w najtrudniejszym w historii tej instytucji momencie – tuż po skandalu obyczajowym z udziałem poprzedniego dyrektora, Henryka Jacka Schoena, oraz w środku pandemii. Okoliczności podjęcia nowego zawodowego wyzwania wybitnie panu nie sprzyjały…

Krzysztof Materna: – Do kandydowania na to stanowisko namówił mnie Andrzej Wyrobiec, obecnie dyrektor naczelny Teatru Bagatela. Przystępowałem do konkursu ze świadomością pewnej klamry w moim życiu – przecież to właśnie tutaj, w Krakowie, wówczas mekce europejskiej kultury i życia studenckiego, zaczynałem działalność artystyczną. Myśl o powrocie do ukochanego miasta była zatem dla mnie dużą motywacją. Po ogłoszeniu wyników nie kryłem radości – miałem głowę pełną pomysłów i animusz do działania. Nagle, w jednej sekundzie, wszystko stanęło pod znakiem zapytania.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Naprawde nie bylo nikogo innego poza tym warszawskim cudakiem ?
    @borewicz
    Materna akurat jest z Sosnowca, podobnie jak nasz miłościwie panujący prezydent-profesor.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0