Strażacy z Oświęcimia zdjęli z balkonu jednej z kamienic szopa pracza! Nie mogli wejść do mieszkania, ponieważ jego domownicy przebywali na kwarantannie. Zwierzę trafiło do Leśnego Pogotowia w Mikołowie.

„Dziś nietypowy gość zawitał na jeden z balkonów w centrum Oświęcimia. Na szczęście dzięki pomocy straży pożarnej udało się go złapać i zabezpieczyć. Zwierzak trafił pod opiekę Leśnego Pogotowia. Dziękujemy wszystkim za zaangażowanie!” - napisali na Facebooku pracownicy Ogólnopolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Inspektorzy Towarzystwa odebrali nietypowe zgłoszenie w piątek. Dowiedzieli się, że na balkonie jednej z kamienic w Oświęcimiu przebywa szop pracz. Zwierzę leżało w rogu, było skulone i przestraszone. Niestety, nie można się było do niego dostać od strony mieszkania, ponieważ jego lokatorzy przebywają na kwarantannie. Z pomocą przyszli oświęcimscy strażacy, którzy wspięli się na balkon za pomocą podnośnika. Zwierzę trafiło do Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Nie wiadomo, jak dostało się na balkon.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze