Od 1 kwietnia Stanisław Kracik nie będzie już dyrektorem szpitala im. Babińskiego. W czwartek, kilka godzin po proteście w tej sprawie, zarząd województwa poinformował o odwołaniu Kracika z funkcji. Zapowiedział też konkurs, który ma wyłonić nowego dyrektora.
"Zarząd Województwa Małopolskiego podjął dzisiaj decyzję o zmianie na stanowisku dyrektora Szpitala Klinicznego im. dr. Józefa Babińskiego SP ZOZ w Krakowie" - poinformowano w czwartek na stronie internetowej województwa.
Mimo protestu
Zarząd ogłosił swoją decyzję kilka godzin po proteście pracowników, którzy sprzeciwiali się odwołaniu Stanisława Kracika, i zaledwie dobę po spotkaniu kierowników oddziałów z wicemarszałkiem Łukaszem Smółką. Kierownicy wcześniej złożyli dymisje ze swoich funkcji, sprzeciwiając się w ten sposób odwołaniu Kracika i powołaniu na stanowisko dyrektora Zbigniewa Starca. Zarząd oficjalnie nie potwierdził, że to były wicewojewoda z ramienia PiS ma zastąpić Kracika.
Wszystkie komentarze
Dając nagrody na pewno zbierali haki na niego. Kto wie czy kiedyś tam sprzątając piwnicę, szopę albo strych, pan Kracik, stare wiadro i albo zardzewiałą siatę nie wystawił pod opiekę złomiarzy,. Złomiarze sprzedali je w punkcie razem z ukradzionym kawałkiem szyny kolejowej bez pobrania paragonu. Skarb Państwa został uszczuplony na 5,60 należnego podatku i przestępstwo karno-skarbowe gotowe.
Oj, naiwny, naiwny jak dziecko we mgle ;)
Oby nigdy, to katol, członek bractwa Fraternitas Jesu, którego celem jest "propagowanie doktryny Kościoła katolickiego we współczesnym świecie". Kiedy kandydował na prezydenta Krakowa opowiadał się za oddawaniem działek kościołowi, za zabudową Zakrzówka, a na koniec poparł kandydata pisu. Jako wojewoda nie chciał zwrócić miastu pieniędzy wydanych na pogrzeb Kaczyńskiego, jako prezydent Niepołomic rozebrał tory kolejowe, przez co do Niepołomic nie dotrze kolej aglomeracyjna. Niech się trzyma jak najdalej od Krakowa.
Oby nigdy, to katol, członek bractwa Fraternitas Jesu, którego celem jest "propagowanie doktryny Kościoła katolickiego we współczesnym świecie". Kiedy kandydował na prezydenta Krakowa opowiadał się za oddawaniem działek kościołowi, za zabudową Zakrzówka, a na koniec poparł kandydata pisu. Jako wojewoda nie chciał zwrócić miastu pieniędzy wydanych na pogrzeb Kaczyńskiego, jako prezydent Niepołomic rozebrał tory kolejowe, przez co do Niepołomic nie dotrze kolej aglomeracyjna. Niech się trzyma jak najdalej od Krakowa.