W Spytkowicach pod Wadowicami rozpętała się awantura o twarz Matki Boskiej z okolicznej kapliczki. Jej prywatnemu właścicielowi nie podoba się efekt renowacji figury, wykonanej przez konserwatora. Domaga się, by wyglądała jak przed renowacją. Eksperci: To niemożliwe, jej wygląd był zdeformowany.
O historii informuje na oficjalnym profilu FB małopolski konserwator zabytków, Monika Bogdanowska. "Odkąd w hiszpańskim miasteczku Borja pewna pani wzięła się za renowację malowidła, skutecznie je deformując, a widok jej działań, choć mrozi krew w żyłach, stał się swoistą popkulturową ikoną przyciągającą tłumy turystów, takie pseudokonserwacje-deformacje często pojawiają się w mediach. Tym razem było inaczej, wielokrotnie przemalowana figura została poddana troskliwej konserwacji. W toku prac okazało się, że twarz Marii uległa całkowitemu zniszczeniu i konieczna była rekonstrukcja. Konserwator przywrócił detale stroju, wianek, oryginalne barwy. (…) Rozpętała się burza, bowiem obecny wygląd figury jest nie do zaakceptowania przez właściciela”.
Wszystkie komentarze
Jak już o Niemcach mowa, to taki Wit Stwosz też ładnie figurki rzeźbił i malował, a jak za bardzo fikał to mu buźkę gorącym żelazem ostemplowano. Więc niech się konserwator nie ciska, bo pogrzebacz w wynglu już się grzeje...
Nie ma ważniejszego
tematu na dziś !
Dziekujemy !
Do kapliczki wstawić gipsowego krasnala, figurkę sprzedaż za granicę. Suweren będzie zadowolony.
Veit Stoß raczej chciał odzyskać swoje pieniądze? Trudno nazwać to fikaniem?
To temat sprzed dwóch dni opisany już w Gazecie Krakowskiej.
Ale ja nie czytam G.Kra.
wyjąłeś mi to z ust...nie włożywszy :)
Wolisz urawniłowkę i żeby każdy miał taki gust jak ty? Może Ociepkę też należy "odnowić"?
Trzeba być elastycznym.W dni parzyste twarz Pani Przyłebskiej. W nieparzyste Pani Pawłowicz, a w niedzielę przemalowywać na Holecką.
Ależ nikt ci nie broni. Ulep z gliny albo wydłutuj i maluj.
Przecież to oznacza, co następuje:
1. figura przed renowacją = "Polska w ruinie" za PO
2. figura po renowacji = "dobra zmiana" w wykonaniu PiS
3. pretensje właściciela po renowacji figury = "totalna opozycja" żąda, żeby było jak dawniej
Dokładnie nad tym samym pomyślałam i przeczytałam dwa razy, bo może jednak ja czegoś nie rozumiem..
No i w tym jest właśnie problem, bo jak ktoś jest bardziej sexy to znacznie trudniej jest mu pozostać niepokalanym.
Wlasnie w tym jest sek. Pojade dzisiaj pod prad. Piekna w swojej prostocie, autentyczna figurke zmieniono na Barbi, to jest konserwatorska zbrodnia.
No bez przesady z tą Barbie. Zwykła, przaśna dziewucha im wyszła.
A ja proponuję zamówić plastikową, zajebiście odmalowaną figurę zgodną z gustem małopolskiego suwerena, ozdobić ją plastikowymi kwiatkami - i zwrócić w miejsce tej odnowionej, brzydkiej, nie do przyjęcia. Niech się chłopina cieszy; plastik jest trwalszy od kamienia.
A jeszcze jakby to był pozłocony JPII!