Z dnia na dzień jest coraz gorzej – przyznają lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego, jedynej wciąż placówki w Małopolsce, do której trafiają dorośli pacjenci z koronawirusem. Obecnie zakażonych w regionie jest już 3761 osób. 349 to dzieci, którymi opiekują się lekarze ze szpitala im. Żeromskiego. I jedni, i drudzy alarmują, że we wrześniu, gdy uczniowie wrócą do szkół, sytuacja może być dramatyczna.
Jeszcze w weekend w Szpitalu Uniwersyteckim zajętych było ok. 300 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. We wtorek hospitalizacji wymagało już 315 osób. W środę Maria Włodkowska, rzeczniczka SU, w rozmowie z „Wyborczą” poinformowała, że zajętych jest już 358 łóżek dla pacjentów z koronawirusem. A to oznacza, że dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem COVID-19 pozostały 22 wolne łóżka!
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ale Murzyn zrobił swoje - wybrał pana.
Teraz to choćby potop.
Nie trzeba wiele rozumu wystarczy trochę rozsądku zeby zrozumiec ze bez sensu jest transposrtowanie każdego zakaźnie chorego do jednego miejsca w województwie