Kilkadziesiąt osób wzięło udział w "Marszu dla Jezusa", który w niedzielę przemaszerował przez Kraków. Były tańce i stawanie na głowie pod kościołem Mariackim.
- Maszerujemy dla Niego, dla Jezusa - mówili uczestnicy marszu.
Wydarzenie polegające na "trzygodzinnej manifestacji ewangelizacji i wielbienia Jezusa w centrum Krakowa" zostało zapowiedziane na Facebooku. "Kimkolwiek i skądkolwiek jesteś dołącz" - napisał organizator, pastor, Artur Pawłowski ze Street Church w Calgary w Kanadzie.
Na marsz zapraszał wszystkich, nawet tych, którzy nie zgadzają się z ideą jego organizowania. Chciał, by przyszli i popatrzyli na to, co krytykują.
Wszystkie komentarze
wiara czyni czuba ...
Jakim qrwa prawem .... ?
Czy jesli napisze "Marsz dla Dalajlamy", to takze bedzie mi wolno posluzyc sie godlem?
Konstytucja połamana na kawałki, to i godło stało się gadżetem.
Amerykanizacja to nie tylko MacDonald ale również religijna histeria, taka jak w wydaniu amerykańskich ewangelistów. Ogłupiałi mitomani i fanatycy już są obecni w polskim życiu.
Maszerować dla Jezusa można jak najbardziej, ale to "dla" na godle bardzo źle wygląda
Bo oni sami nie rozumieja