Małopolska. Nastoletni rowerzysta został potrącony w okolicy przejazdu kolejowego w Sędziszowej, niedaleko Gorlic.
Do zdarzenia doszło późnym popołudniem niedaleko przejazdu kolejowego w Sędziszowej (gmina Bobowa). Według informacji, jakie otrzymaliśmy z policji, nastolatek jechał rowerem wzdłuż drogi wojewódzkiej i chciał się włączyć do ruchu z drogi podporządkowanej. Nie ustąpił jednak pierwszeństwa i wpadł pod rozpędzone BMW niedaleko przejazdu kolejowego.
Reanimacja i lot śmigłowcem LPR
Chłopiec miał liczne obrażenia i był nieprzytomny. Na miejscu zdarzenia ratownicy medyczni walczyli o jego życie, prowadząc akcję reanimacyjną przez około 30 minut. Jednocześnie wezwali śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy w Sanoku, którym chłopiec został przetransportowany do szpitala.
Wszystkie komentarze
"chciał się włączyć do ruchu z drogi podporządkowanej. Nie ustąpił jednak pierwszeństwa "
Jak można łączyć te dwa przypadki?
W pierwszym młody, rozwydrzony "dziubdziuś" chciał pokazać kto tu rządzi. Powinni mu prawo jazdy zabrać do końca życia.
W drugim na razie tyle wiemy, że to rowerzysta nie przestrzegał przepisów. Być może to się zmieni, ale dlaczego rzucać od razu kamieniem w kierowcę. Podoba mi się zwłaszcza sformułowanie "rozpędzone BMW" - od razu widzimy młodego karka umcy-umcy jadącego 150 na godzinę. A może to był "rozpędzony" do 70 km/h w terenie niezabudowanym dziadek, jadący trzydziestoletnim 320d?
NIe ferujmy wyroków, zanim nie poznamy wszystkich okoliczności. Nie zachowujmy się jak Duda, proszę, nie odbierajmy komus człowieczeństwa z powodu środka transportu czy marki samochodu.
Pozdrawiam
Naczelna narracja jest taka, że zabił. Nawet jak nie jest winny a ofiara przeżyła, to dalej zabił.
Dziki kraj.
Po pierwsze - źle sformułowany tytuł.
Po drugie - bez związku z tytułowym wydarzeniem przywołany wypadek z Niedzicy.
Za 29,90 miesięcznie chciałoby się mieć więcej obiektywizmu, propaganda powinna być darmowa...
Warto zwrócić uwagę, że rowerzysta zignorował przepisy mówiące o pierwszeństwie na drodze krajowej. Czekam na propozycję przejść dla pieszych na pasach startowych, jak wiadomo tam też trzeba łazić.
Skoro rowerzysta wymusił, to po co to BMW w tytule, pismaku?
I co w tym kontekście przywołujesz zdarzenie sprzed kilku dni - które miało zupełnie inny charakter?
Dno.