Ponad tysiąc miejsc, w których przebywają objęci kwarantanną, sprawdzają każdego dnia małopolscy policjanci. Nie wszyscy przestrzegają izolacji. Zdarza się, że zamiast być w domu, są na spacerze albo na zakupach w sklepie.

W Małopolsce kwarantanną objętych jest 3850 osób (dane na środę wieczór). Większość odbywa ją w warunkach domowych. To, czy rzeczywiście podejrzani o zakażenie koronawirusem przebywają w domowej izolacji, sprawdzają policjanci.

- Robimy to przynajmniej raz na dobę - mówi jeden z małopolskich funkcjonariuszy. Każdego dnia policjanci sprawdzają ponad tysiąc adresów, ale tych stale przybywa wraz z rosnącą liczbą osób objętych kwarantanną.

Koronawirus. Wyjdź na balkon albo stań w oknie

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    najlepszymi stróżami kwarantanny byliby sąsiedzi, gdyby wiedzieli...
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Naprawdę są w stanie skontrolować wszystkich przynajmniej raz na dobę? I kto ma robić zaopatrzenie poddanym kwarantannie, skoro nawet do sklepu nie wolno im wyjść? Mają żyć powietrzem i wodą, czy też zejść z wycieńczenia i przestać obciążać system nadzoru?
    @magnum_force
    ojejejej tragedia rzeczywiście, że zakupy zrobi pracownik socjalny
    już oceniałe(a)ś
    0
    2