Eurodeputowani naciskają na wprowadzenie ujednoliconej ładowarki do telefonów i innych małych urządzeń elektronicznych. Chodzi nie tylko o wygodę, lecz także o walkę z elektrośmieciami.
O jeden standard ładowarek walczy krakowska europosłanka Róża Thun, która jest wiceprzewodniczącą komisji rynku wewnętrznego w Parlamencie Europejskim. – Teraz, gdy jedziemy w podróż, bierzemy często kilka ładowarek. Jedną do telefonu, drugą do czytnika e-booków, trzecią do tabletu. To niepotrzebne komplikowanie ludziom życia. W domu już niemal każdy ma pełną szufladę bezużytecznych i niepasujących do niczego akcesoriów. Trzeba z tym wreszcie skończyć, bo odpadów elektronicznych przybywa w rekordowym tempie – każdego roku tylko na terenie Unii Europejskiej produkujemy ich 50 tys. ton, z samych ładowarek – mówi Róża Thun.
Wszystkie komentarze
Mówię o rynku telefonów, tabletów i komputerów. W innych urządzeniach elektronicznych, takich jak power banki, słuchawki, czy latarki wciąż mocno trzyma się micro USB. Zatem tutaj uregulowania prawne będą jak widać przydatne. To tak jakby ktoś jeszcze pytał do czego ona właściwie to Unia Europejska.
To jest przykład jak można się przejechać na pazerności - gdzieś czytałem, że lightning jest podobno lepszym standardem niż USB C. Tyle, że Apple nie chciało się zgodzić na otworzenie standardu, tak by wszyscy mogli z niego korzystać bez opłat. Efekt jest taki, że to Apple będzie musiało zarzucić swój własny standard i dostosować się do innych. Nic na tym nie zarobi i jeszcze straci.
Chodzi o małe urządzenia elektroniczne - a to nie tylko komórka czy tablet.
Maszynka do golenia, mały odkurzacz ręczny itp. Jeszcze marzyłoby mi się, aby laptopy dało się naładować zwykłym kablem USB ze zwykłej ładowarki (tak, mam świadomość, że trwałoby to dłużej i niekoniecznie przy włączonym urządzeniu).
'' 99% ładowarek można używać naprzemiennie wymieniając jedynie kabel.''
Nie wiem skąd wziąłeś te 99% Ostatnio kupiłem maszynkę do golenia,
szczotkę do zębów i maszynkę do włosów i dostałem kolejne trzy ładowarki
nienadające się do niczego innego.
Super pomysł...
Genialny
A telewizor bez pilota
A piloty bez barerii
Jak nie masz ładowarki, to sobie osobno dokupisz - przecież sprzedaż ładowarek nie będzie zakazana. A jak już masz, to cena urządzenia będzie mogła być mniejsza o koszt ładowarki. Już teraz zresztą kupa telefonów, ale i latarek i innego badziewia, jest sprzedawana z samym tylko kabelkiem, BEZ ładowarki.
Lodówka bez jedzenia. Mieszkanie bez mebli. Bidon bez wody. Kosz na śmieci, bez śmieci...