Nagrali płytę wszech czasów, wprowadzili muzykę bałkańską na szczyty polskich list przebojów, podbili serca i parkiety, a potem śmiertelnie się pokłócili. Do tego stopnia, że Kayah i Goran Bregović nie rozmawiali ze sobą niemal piętnaście lat.

W 2019 roku Kayah i Goran Bregović ponownie łączą siły. Okazja jest wyjątkowa – ich wspólny album kończy dwadzieścia lat. Inne liczby? Płyta została sprzedana w ponadmilionowym nakładzie, otrzymała status diamentowej, wyróżniono ją wieloma nagrodami, m.in. trzema Fryderykami oraz czterema Super Jedynkami. Jednak przede wszystkim piosenki Kayah i Bregovicia kochają chyba wszyscy wychowani w latach 90., a także ich rodzice.

Szansa na międzypokoleniowe odśpiewanie „Śpij, kochanie, śpij”, „Prawy do lewego”, „Byłam Różą” w towarzystwie Kayah i Bregovicia już w najbliższy czwartek. Kto brał udział w tegorocznej edycji festiwalu Pannonica w Barcicach nad Popradem, której Bregović był gościem specjalnym, wie, że na jego koncercie niezbędne są wygodne buty. Bo tańcom w Tauron Arenie nie będzie końca.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze