Nie było powodów i podstaw, by strażnicy więzienni codziennie dokonywali rewizji celi i kontroli osobistej Krzysztofa S., byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie - uznał rzecznik praw obywatelskich.

Sprawę traktowania w areszcie byłego prezesa krakowskiego sądu apelacyjnego badał Zespół do spraw Wykonywania Kar RPO. Pracownicy zespołu sprawdzali dokumentację w rzeszowskim areszcie, gdzie osadzony był Krzysztof S. (obecnie odpowiada już z wolnej stopy), wystąpili też o dodatkowe wyjaśnienia do Służby Więziennej oraz policji.

Szczególny rygor

Kontrola przeprowadzona przez rzecznika praw obywatelskich to efekt artykułu w tygodniku „Polityka”, opisującego traktowanie Krzysztofa S. w rzeszowskim areszcie.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wygląda to tak, jakby jakieś pisowskie gnidy w wymiarze sprawiedliwości mściły się za coś na sędzim, albo po prostu czerpały satysfakcję ze znęcania się na kimś. Typowe dla służalczych partyjnych funkcjonariuszy, zwłaszcza o bandyckich tradycjach rodzinnych.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0