Rozmowa z Martą Wajdzik - saksofonistką, laureatką Grand Prix Junior Młyn Jazz Festivalu.

MARTA GRUSZECKA: Twoja przygoda z saksofonem rozpoczęła się osiem lat temu w Bielsku-Białej. To był twój pierwszy instrument?

MARTA WAJDZIK: Naukę muzyki zaczęłam od gry na fortepianie. Zamierzałam wybrać ten instrument już w czwartej klasie szkoły podstawowej, ale pod wpływem starszego brata, trębacza, zmieniłam zdanie. To on wprowadził mnie w środowisko jazzowe i jako pierwszy dał mi do posłuchania saksofonistów jazzowych. Zachwyciłam się tym instrumentem, uznałam, że muszę nauczyć się na nim grać. Zaczęłam ćwiczyć i słuchać jazzu. Moim największym marzeniem stało się, by kiedyś zagrać razem z bratem i jego zespołem.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze