Do samorządowych żłobków w Krakowie w pierwszej kolejności przyjmowane będą zaszczepione dzieci - zdecydowali w środę radni.
Radni debatowali nad projektem uchwały w sprawie zmiany statutu samorządowych żłobków. Zgodnie z pierwotnym projektem przyjmowano by do nich tylko te dzieci, które mają zaświadczenie o odbyciu obowiązkowych szczepień albo zaświadczenie o odroczeniu szczepień z powodów zdrowotnych. Uzasadnienie takiego rozwiązania to wzrost ruchów antyszczepionkowych, wzrost liczby nieszczepionych dzieci, a co za tym idzie, wzrost zachorowań na groźne choroby.
- To ograniczenie pewnych praw konstytucyjnych. Takie ograniczenie można wprowadzić, gdy ważniejszy jest interes publiczny i tylko w ustawie, nie na poziomie lokalnym. Temat jest zbyt poważny, byśmy się tym zajmowali, ja będę głosować przeciw – zadeklarował Wojciech Krzysztonek z PO, zapewniając równocześnie, że jest za szczepieniem dzieci. Miał też wątpliwości natury moralno-filozoficznej. - W dziejach ludzkości niejednokrotnie było pragnienie, by odizolować pewną grupę ludzi. Jeśli zamkniemy żłobki dla dzieci nieszczepionych, otworzymy furtkę do kolejnych ograniczeń – ostrzegał.
Wszystkie komentarze
Polecam naganie z sesji, przed wpuszczaniem ludzi na mównicę powinni robić badania psychiatryczne, bo ten gość na dzisiejszej sesji odstawił całkowity kabaret (miał też pomysły o tym żeby w ramach walki ze smogiem zamiast likwidować piece "uczyć ludzi jak palić" i "dopiero jak się nie nauczą to kazać wymienić piec")
Beda miały zaświadczrnia od lekarzy.
No i dla nich głównie jest ta uchwała. One do przedszkola trafią, bo mogą przedstawić medyczne powody braku szczepień, ale równocześnie nie będą mieć kontaktu z dziećmi antyszczepionkowców, od których ryzyko złapania choroby jest znacznie wyższe niż w przypadku dzieci szczepionych.