Nauczycielska "Solidarność" ogłosiła, że regionalny protest trwający w Krakowie, staje się akcją krajową. Zapowiedziała też, że jeśli do końca tygodnia nikt z rządu nie przyjedzie do okupujących budynek kuratorium, akcja zostanie zaostrzona.

Ryszard Proksa, szef nauczycielskiej "Solidarności", przyjechał do okupujących budynek małopolskiego kuratorium oświaty we wtorek wieczorem i został z nimi na noc. - Jeśli nie będę tu mógł być dłużej ze względu na rozmowy w Warszawie, będą tu moi zastępcy - zapowiedział dziennikarzom.

Ostrzejszy protest?

W środę na miejscu odbyło się prezydium sekcji krajowej Solidarności. W sumie uczestniczyło w nim 20 osób. Po jego zakończeniu Proksa ogłosił, że protest, który rozpoczął się jako regionalny (zaczęło go siedmiu związkowców z Małopolski) ma charakter ogólnopolski. Do okupujących krakowskie kuratorium dojeżdżają posiłki z innych części kraju: Warszawy, Gdyni, Kielc.... - Nie wyjdziemy stąd, dopóki nie przyjedzie do nas ktoś z rządu - podtrzymują protestujący. I zapowiadają, że jeśli nie stanie się to do końca tygodnia protest zostanie zaostrzony. Jak? Na razie nie precyzują. 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Przepraszam... czegoś nie rozumiem... czy mozna przyjść do dobrej koleżanki do biura i powiedzieć jej, że się u niej strajkuje? Coś tu nie gra!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Proksa - członek PiS i radny tej partii w Ostrowcu Świętokrzyskim
    już oceniałe(a)ś
    2
    0