Krzysztof Starnawski pobił rekord świata w nurkowaniu z obiegiem zamkniętym. Pochodzący z Małopolski płetwonurek ekstremalny zszedł na głębokość 303 metrów jeziora Garda na północy Włoch.
„To było piękne zakończenie mojej dwumiesięcznej podróży po Europie, a zarazem jedno z łatwiejszych nurkowań, jakie na tym wyjeździe wykonałem” – chwali się na Facebooku swoim wyczynem Krzysztof Starnawski.
Znany na całym świecie płetwonurek rekord świata pobił w środę. Schodząc na 303 metry w głąb jeziora Garda, poprawił o 20 metrów poprzedni rekord, który zresztą także sam ustanowił.
– To był przypadek, a raczej plan awaryjny, bo głównie zajmuję się eksploracją jaskiń. W tym czasie mieliśmy eksplorować jaskinię, ale okazało się, że są słabe warunki hydrologiczne – mówi „Wyborczej” Starnawski. Dodaje jednak, że na miejsce przyjechał już cały jego zespół, więc postanowił wykorzystać sprzęt i pomocników, zrobić trening i zanurkować w jeziorze.
Wszystkie komentarze
Inaczej rebreather:
pl.wikipedia.org/wiki/Rebreather
nie puszcza bombelkuf
z wielokrotnym uzywaniem tej samej mieszanki oddechowej
fakt, to moze wytlumaczenie bardziej na poziom Remuszki
Jak pisowcy w radzie miasta popierają uchwałę PO, potem PO popiera uchwałę Nowoczesnej, a Nowoczesna popiera uchwałę PiS.
Obywatele są jak zwykle poza tym obiegiem.
Jest lepszy czy gorszy od obiegu otwartego?
Masz wszystkie wady i zalety wyłuszczone na wiki. Nawet Ci się nie chce kliknąć w link :(
To wszystko w paru słowach powinna podać redakcja/autor. Marna robota. Czytelnik płaci i wymaga.
No tak, wszystko jasne. SR nie jest w ogóle ciekaw, co jest za technika nurkowa, tylko szuka dziury w całym.
To przejdź na specjalistyczny portal o nurkowaniu, a wszystkiego się dowiesz.
Chociaż wątpię żebyś zrozumiał.
Jesteś Pan niezły :)
PS.Polecam mieć przy sobie spirytus najwyższej mocy do przepłukania elektroniki zanim wystawi się ja do suszenia. Szanse na jej uratowanie są prawie 100%-towe.