Ponieważ niezależna komisja rzeczoznawców z Warszawy zakwestionowała sporządzony przez krakowski magistrat operat szacunkowy dla Lasu Borkowskiego, urzędnicy zlecili przygotowanie następnej wyceny. Pilnie jednak strzegą informacji, ile według rzeczoznawcy warte są zalesione działki. Dlaczego?
Magistrat tłumaczy, że operat nie został przyjęty „z powodu wad i błędów”. – Największe zastrzeżenia wzbudził fakt, że w wykonanych operatach szacunkowych część działek przyjętych do porównania nie spełniała kryteriów nieruchomości podobnych, które należy uwzględnić w procedurze szacowania nieruchomości zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami – twierdzi Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Nie do końca. Lasów nie wolno grodzić, za wyjątkiem upraw i młodników.
Anonimowo tak łatwo obrzuca się błotem, cieciu.
Łatwo się cudzymi milionami obraca.