Miasto zleciło kolejną wycenę dla Lasu Borkowskiego, ale nie chce ujawnić kwoty, jaką za ten teren wyliczył rzeczoznawca. Tymczasem właściciele lasu zastanawiają się, czy go nie ogrodzić.

Ponieważ niezależna komisja rzeczoznawców z Warszawy zakwestionowała sporządzony przez krakowski magistrat operat szacunkowy dla Lasu Borkowskiego, urzędnicy zlecili przygotowanie następnej wyceny. Pilnie jednak strzegą informacji, ile według rzeczoznawcy warte są zalesione działki. Dlaczego?

Magistrat tłumaczy, że operat nie został przyjęty „z powodu wad i błędów”. – Największe zastrzeżenia wzbudził fakt, że w wykonanych operatach szacunkowych część działek przyjętych do porównania nie spełniała kryteriów nieruchomości podobnych, które należy uwzględnić w procedurze szacowania nieruchomości zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami – twierdzi Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Niech sobie mieszkańcy kupią ten las, to będą mogli tam śmiecić i wysrywać swoje psy i nawet siebie. Właściciel ma prawo odrodzić swoją własność, by ją chronić przed zamieszkuącą tam hołotą.
    @noack123
    Nie do końca. Lasów nie wolno grodzić, za wyjątkiem upraw i młodników.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Ziobrowscy to największe szkodniki w Krakowie. Żenada, sku*wysyństwo i chciwość.
    @lukov_icatm
    Anonimowo tak łatwo obrzuca się błotem, cieciu.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    Dziady, zwane "dziedzicami", ktore sie saduja o 6 milionow ekstra zamiast wziac od razu 10. Gdyby to byli powazni ludzie, a nie zyciowe niedojdy, to przez caly ten stracony czas sensownie inwestujac te pieniadze wyszliby na tym korzystniej. Ten teren juz funkcjonuje jako park, wiec najlepiej olac jego status prawny i zostawic status quo, niz przeplacac. Moze "dziedzice" w nastepnym pokoleniu beda bardziej kumate.
    @joschka
    Łatwo się cudzymi milionami obraca.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1