Markowi K. nie przedłużono umowy o pracę w domu kultury w Wolbromiu, bo znalazł się w rejestrze sprawców przestępstw na tle seksualnym. Ale wielu mieszkańców pyta: "Dlaczego akurat teraz, po tylu latach mu to wywlekli".

Był Nowy Rok, ale dla dyrektora wolbromskiego domu kultury Piotra Gamrota miał to nie być spokojny dzień. Kiedy zajrzał na swoje konto na Facebooka, zobaczył umieszczony na nim przez kogoś link do upublicznionego właśnie przez Ministerstwo Sprawiedliwości rejestru przestępców seksualnych. Otworzył rejestr, wpisał słowo „Wolbrom” zobaczył twarz Marka K., swojego pracownika.

Dyrektor Gamrot wyklucza przypadek. Może dlatego nie zdradza, kto podrzucił mu ten link i woli używać enigmatycznego „ktoś”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "(...)a wiceminister sprawiedliwości Michał Woś w wypowiedzi dla RMF FM mówił z satysfakcją: „ta sprawa pokazuje, że rejestr działa, rejestr jest potrzebny i dzięki niemu każdy będzie mógł sprawdzić, czy okolica, w której mieszka, jest bezpieczna(...)"

    Ta sprawa pokazuje, że rejestr nie działa. Ale w PiS ministrowie stale urządzają sobie zawody w udowodnianiu, który jest najgłupszy.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    Skoro był dobrym pracownikiem to nie powinien zostać zwolniony.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Czyli pan dyrektor, taki zasłużony działacz, okazał się zwykłą świnią. Tyle w temacie.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Gdzie jest ten spis księży? Podobno istnieje. Powinno się go wrzucić do sieci.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Dyrektor Gamrot roznoszący Gazetę Wyborczą? Chciałem zapytać więc o jego aktualną działalność w lokalnym PiS...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ale równocześnie nękacie Jana Bestrego, skazanego za gwałt ponad trzydzieści lat temu. A może chodzi o stanowisko? Gwałciciel po wyroku może być pracowitym cieciem, ale nie posłem, czy szefem klubu?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0