Na ulicach Krakowa jest już 95 proc. rowerów Wavelo (w 142 stacjach). Do końca miesiąca miejskich kółek będzie 1500 w 150 punktach. Krakowianie je polubili?
W jeden dzień, 2 kwietnia, krakowianie przejechali na publicznym rowerze w sumie 12 tys. km. Pedałowali na nim 1700 godzin. Najczęściej pożyczali dwa kółka ze stacji przy teatrze Bagatela, placu Wolnica i Uniwersytecie Pedagogicznym. System obejmuje już prawie całe miasto, ale rowery wypinane są głównie w Śródmieściu. Psują się?
Do jakiegokolwiek stojaka
– Część sprzętu była dostępna także w zimie i będzie nadal, bo Wavelo to jedyny w Polsce system całoroczny. Jak na zimowe warunki, rowery dobrze zniosły użytkowanie, ponieważ są do tego przystosowane. Oczywiście mogą się psuć w trakcie użytkowania, jak każdy sprzęt. Jeżeli użytkownicy trafią na egzemplarz z awarią, mogą ją zgłosić, korzystając z komputera pokładowego. Można też dzwonić na infolinię – mówi Diana Borowiecka z firmy BikeU (operator Wavelo). – Zepsuty rower możemy przypiąć do jakiegokolwiek stojaka, nie musi to być nasza stacja. Za odstawienie roweru w inne miejsce pobieramy opłatę (3 zł), ale jeżeli mechanicy stwierdzą usterkę, pieniądze zwracamy na konto użytkownika.
Wszystkie komentarze