778 tys. złotych - tyle wydano na kampanię referendalną w sprawie odwołania prezydenta Krakowa. Do referendum i tak nie doszło. Łukasz Gibała: - Nie żałuję tych pieniędzy. Jacek Majchrowski wziął się dzięki temu do pracy!

Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa Łukasza Gibały przedstawiło rozliczenie kosztów przygotowania, a także rozreklamowania wniosku o referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa. Ze środków własnych stowarzyszenia wydano 463 tys. zł. Na reklamę w prasie poszło 116 tys. zł, na reklamę w telewizji - 75 tys. zł, na reklamę w internecie - 151 tys. zł. Produkcja spotów kosztowała 61 tys. zł, druk ulotek 11 tys. zł, druk gazetek 34 tys. zł, a strona internetowa 5,2 tys. zł.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Z Gibałą jest podobnie jak z komisją smoleńską Maciorewicza - nieważne koszty, byle interes medialny skręcić
    już oceniałe(a)ś
    10
    3
    dlaczego ten gosci w pogoni za władza musi kłamać? Majchrowski ma wiele plusów i minusów ale spocony checia władzy wieczny polityk nie jest alternatywa. Zwłaszcza ze obecnie jest zafascynowany potega manipulacji. Wez sie pan za cos pozytecznego. fakty: (1) referendum , zbieranie głosów : maj/czerwiec 2016 2) Zakrzówek: styczen 2016 (po negocjacjach: 2014/15 z portugalskim deweloperem) Środa, 13 stycznia 2016, 16:523: Radni zgodzili się, aby władze Krakowa wykupiły Zakrzówek za 26 milionów złotych. Ma to się stać jeszcze w tym roku - bo odpowiednią kwotę zapisano w budżecie. Na 50 hektarach wokół zalewu powstanie park, boiska sportowe, a także kawiarnie i restauracje. Na dokładny projekt zostanie rozpisany konkurs. Wcześniej urzędnicy zapytają o zdanie mieszkańców, którzy przedstawią swoje pomysły.
    już oceniałe(a)ś
    9
    4
    Warszawa też ma taką przystawkę do PiSu, Guział się nazywa.
    @tymon99 100% zgody :) Guział i Gibała - referenda oszołomów których mieszkańcy nie chcieli na prezydenta. Ale w Warszawie Guział chociaż poradził sobie z podpisami a Gibała nawet tego nie potrafił ogarnąć. Tylko show dla ciemniaków z tysiącami podpisów przed kamerami, kto by się przejmował czy prawdziwe czy fałszywe ważne że Gibała miał okazję pozować do zdjęć :)
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    "Koszty poniesione przez zaprzyjaźnione z Gibałą stowarzyszenie Nowy Kraków, które zbierało podpisy pod wnioskiem o referendum, a także płaciło za to wynajętym osobom. To stowarzyszenie wydało 314 tys. zł." - Wyborcza Kraków dzisiaj "Osoby zbierające podpisy w sprawie odwołania prezydenta Majchrowskiego są opłacane. Łukasz Gibała zapewnia, że to nie jego ludzie." - Polska The Times czerwiec 2016. BEZ KOMENTARZA
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    Jaksie ma wujka ministra, to i znajda sie chetni, ktorzy finansuja zabawy Gibalki.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "Ale z niego głupek", tłumaczy się jak Błaszczak z KODu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Zbierajmy od nowa to jedyny sposób na motywowanie do pracy sitwy. Bez referendum Franek nigdy nie trafiłby do Zikit.
    już oceniałe(a)ś
    6
    4
    Kretynów nigdy nie brakuje i nie będzie brakować!
    już oceniałe(a)ś
    4
    3