Chcę się zdystansować do tej decyzji. Ci którzy śledzą miejską politykę zdają sobie sprawę z tego jakie były powody mojego odejścia - tłumaczy radna, która w poniedziałek wystąpiła z klubu PO w radzie miasta.

Na razie Marta Patena nie chce komentować powodów odejścia z klubu Platformy Obywatelskiej. Rezygnację złożyła w poniedziałek: - Chcę się zdystansować do tej decyzji. Ci którzy śledzą miejską politykę zdają sobie sprawę z tego jakie były powody mojego odejścia - mówi radna. Jest drugą po Małgorzacie Jantos, radną która zdecydowała się odejść z PO.

16 członków PO

Patena nie chce też mówić o planach na przyszłość. Nie wyklucza, że dołączy do innego klubu w radzie miasta, ale czeka na oferty, bo sama nie zamierza wychodzić z inicjatywą. Do wyboru ma prezydencki klub Przyjazny Kraków albo klub Prawa i Sprawiedliwość. Może też pójść w ślady Małgorzaty Jantos i wstąpić do zupełnie nowej partii, np. do Nowoczesnej. Albo pozostać niezależną radną.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze