Z bezcennego kościółka w podgorlickiej Libuszy zostały zgliszcza. Wstępna przyczyna pożaru będzie znana w środę. Kościół prawdopodobnie zostanie rozebrany.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 1.07 - opowiada mł. bryg. Dariusz Surmacz, jeden z kierujących działaniami ratowniczo-gaśniczymi, a zarazem oficer prasowy KP PSP w Gorlicach. - Na miejsce pojechało ponad 30 jednostek, jako pierwsze dojechały zastępy OSP Libusza oraz Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Gorlicach. Łącznie w akcji wzięło udział 150 strażaków. Niestety, mieliśmy trudności ze stałym podawaniem wody. Pomimo ustawienia zastawek, niski stan lustra wody w potoku Libuszanka przyczynił się do tego, że pompy zasysały wraz z wodą żwir i piasek, zatykając armaturę wodną, dlatego musiała nas wspomóc cysterna z Nowego Sącza.
Wszystkie komentarze