Mieszkańcy Zabłocia przekazali miejskiemu konserwatorowi zabytków listę obiektów, które ich zdaniem powinny być wpisane do rejestru zabytków. - Uważamy, że to najpełniejsza forma ochrony - tłumaczą.
Na spotkanie z Jerzym Zbiegieniem, miejskim konserwatorem zabytków, mieszkańców z grupy S.O.S. Zabłocie zaprosiła wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba. Spotkanie odbyło się w urzędzie miasta w czwartek. Mieszkańcy przekazali urzędnikom listę obiektów, których dotąd nie wpisano do rejestru zabytków, a które powinny - ich zdaniem - zostać wpisem objęte.
- Listę opracowaliśmy w oparciu o gminną ewidencję zabytków i zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Pan Jerzy Zbiegień zadeklarował, że zapozna się z przedstawionym materiałem i udzieli nam odpowiedzi do 19 grudnia - relacjonuje spotkanie Jakub Grzybowski, jeden z liderów S.O.S. Zabłocie. - Naszym celem jest zdefiniowanie narzędzi chroniących post-industrialny charakter Zabłocia - dodaje.
Wszystkie komentarze