Szpital Uniwersytecki w Krakowie poskarżył się Ministerstwu Zdrowia na działania małopolskiego oddziału NFZ, który nałożył na placówkę 33 mln zł kary za to, że onkologicznych pacjentów operowali lekarze, którzy - zdaniem Funduszu - nie mieli do tego uprawnień.
W ubiegłym roku anonimowy informator napisał do Ministerstwa Zdrowia, że w klinice chirurgii ogólnej, onkologicznej i gastroenterologicznej nerki przeszczepiają lekarze bez specjalizacji z transplantacji. Kontrolerzy przyjechali do Krakowa, ich ustalenia potwierdziły informacje z donosu. W tej sytuacji ministerstwo zobligowało NFZ do zbadania sprawy i wyciągnięcia wobec szpitala konsekwencji.
Rekordowa kara dla szpitala
Przedmiotem kontroli, która trwała niemal od początku roku, stał się też kontrakt na chirurgię onkologiczną w latach 2009-2014. Zdaniem kontrolerów chirurdzy z kliniki nie mieli formalnego potwierdzenia swoich kwalifikacji, dlatego Fundusz nałożył karę na szpital i zażądał zwrotu części kontraktu. Szpital broni się, że pieniądze zostały wykorzystane na leczenie pacjentów, a interwencje chirurgów ocaliły bądź przedłużyły życie tysiącom pacjentów.
Wszystkie komentarze