Gdy ucięto mi rękę, myślałem, że moje życie się skończyło. Pierwsze trzy dni po operacji byłem tak zdołowany, że ciągle myślałem: "Wszystko się zawaliło. Jak mam teraz żyć? Po co?" - mówi Piotr Sajdak, uczestnik programu "Masterchef", który rok temu w Krakowie po ataku nożownika stracił rękę.
Dominika Maciejasz: W jednym z odcinków "Masterchefa", w którym występujesz, cała Polska usłyszała, że straciłeś rękę podczas napaści w Krakowie.
Piotr Sajdak: Jak na Kraków to nie jest nietypowe zdarzenie. Pochodzę z Krynicy-Zdroju, w Krakowie studiuję od trzech lat. Instytut Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, w którym się uczę, znajduje się przy ul. Grodzkiej. Tam w 2013 r. pijany mężczyzna zadźgał nożem studenta. Powodem ataku było to, że student bronił swojej dziewczyny, którą tamten zaczepiał. O atakach maczetami też często się słyszy. Podróżowałem po różnych miastach europejskich i jeszcze nie byłem w takim, w którym ścisłe centrum byłoby tak niebezpieczne jak w Krakowie.
Wszystkie komentarze