Kłótnia o Światowe Dni Młodzieży rozgrzała miasto. Odezwał się nawet ostatnio wyciszony Kraków Przeciw Igrzyskom. I - trzeba to zauważyć - nazwa jak najbardziej pasuje do okoliczności, bo w 2016 r. czekają nas igrzyska. Tyle że nie sportowe, a religijne. Jeśli przyjedzie do nas co najmniej 2 mln pielgrzymów, to o Krakowie będzie głośno na całym świecie.
KPI chce większej przejrzystości w tej sprawie: kto za co płaci, jakie są koszty, jakie zyski. Ma rację. Także w tym, że Kościół musi o ŚDM mówić głośno. Do tej pory komitet organizacyjny tego wydarzenia sprawiał wrażenie tajnej organizacji, która tak bardzo boi się rozmów, że nie jest w stanie wyjść poza enigmatyczne komunikaty. A już rozmowy o finansach prowadzone są na takim poziomie ogólności, że bardziej przypominają pobożne życzenia niż jakikolwiek biznesplan.
Wszystkie komentarze