Nie lubię bezmyślnego marnotrawstwa, a już szczególnie nogi się pode mną załamują, kiedy widzę, jak marnuje się wysiłek intelektualny młodych ludzi.

We wtorek odbył się wyjątkowy wernisaż inżynierskich prac dyplomowych studentów architektury krajobrazu z Politechniki Krakowskiej. Zaprezentowano 18 prac, o których różnorodność zadbali organizatorzy.

Architekturę na politechnice rocznie kończy około 60 osób, a więc konkurencja do tego, żeby się pokazać, była spora. Na koniec promotorzy wybrali najlepsze, ich zdaniem, projekty.

Studenci pokazali pomysły na zagospodarowanie przestrzeni publicznej Krakowa i okolic. Miejskie place i skwery, parki, ale także nowatorski projekt wieży widokowej, dzięki której krakowianie zobaczyć by mogli mało znaną, a piękną panoramę miasta od strony Górki Narodowej. - Fascynujący był projekt rewitalizacji ogrodu przy klasztorze Kapucynów, w którym zachowały się schrony przeciwlotnicze - komentuje dr Krzysztof Wielgus, jeden z promotorów.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Na politechnice nie ma takich tradycji, by chwalić się pomysłami studentów"..... są, oczywiście że są! Studenckimi pomysłami, a raczej wymysłami zafajdano już i bezpowrotnie zniszczono zabytki twierdzy zamość, twierdzy przemyśl, teraz próbuje się zafajdać twierdzę kraków. kto - łatwo sprawdzić.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0