W środę pod konsulatem USA w Krakowie grupa kilkunastu osób z Ruchu Narodowego i stowarzyszenia Przymierze Naród - Wolność - Suwerenność protestowała przeciwko wypowiedzi szefa FBI o współodpowiedzialności Polaków za Holocaust.

Michał Wanach z Ruchu Narodowego odczytał list, który następnie przekazano Konsulowi Generalnemu USA, Ellen Germain. Narodowcy podkreślili zlekceważenie przez USA relacji Jana Karskiego o Holocauście, a także wytknęli amerykańskim służbom ukrywanie nazistów w czasie zimnej wojny. Ruch Narodowy wezwał dyrektora FBI "do uderzenia się w piersi i dostrzeżenia belki we własnym oku, zanim zacznie on poszukiwać drzazgi w cudzym, tym razem polskim".

Protestujący trzymali transparent z napisem: "Sprawiedliwi wśród narodów świata" i flagami Polski i USA. Przy biało-czerwonej widniała liczba: 6454, przy gwieździstej - 4. Tę dysproporcję podkreślano kilkukrotnie w przemówieniach.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    właśnie tak - trzeba się dopominać o swoje, głośno i wyraźnie. polityka "klasowej ofermy, ostatniej sieroty w kącie" uprawiana przez Platformę kończy się nawałem roszczeń, kłamstw i taniej propagandy, której wypowiedź Comeya jest ukoronowaniem. polityka międzynarodowa jest brutalna, i trochę przypomina zachowanie dzieci w szkole - a wszyscy pamiętamy, że klasowa ofiara zawsze ma najgorzej, bo nie ma szacunku do siebie, więc nawet najsłabszy kujon ją kopnie i opluje.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Nieco późno. Wreszcie udało im się przetłumaczyć?
    już oceniałe(a)ś
    2
    1