We wtorek zawodnikom i organizatorom podczas Igrzysk Europejskich kilka razy psikus sprawiła pogoda. Triathlonistki z dokuczliwym deszczem sobie poradziły. Organizatorzy przegrali z wiatrem.
Mocny podmuch sprawił, że na stadionie Wisły przy ul. Reymonta oderwała się płachta zakrywająca scenę przygotowaną na ceremonie otwarcia i zamknięcia igrzysk. Materiał zaczepił się o jedną z bramek, a że akurat trwał mecz, to trzeba było go przerwać.
Z początku organizatorzy chyba nie wiedzieli, jak zjeść tę żabę, do akcji zatem wkroczyli strażacy. Koniec końców udało się przytwierdzić płachtę z powrotem do trybuny. I znów można było grać.
Wstyd? A skąd! Ostatecznie organizatorzy spróbowali wpadkę przekuć w sukces. Podpis do incydentu: "Spektakularna akcja drużyny Państwowej Straży Pożarnej".
Wszystkie komentarze