Był to mecz 3. i 6. drużyny sezonu zasadniczego. Bruk-Bet był faworytem, grał u siebie i od początku chciał zaatakować.
Klub z Niecieczy w ubiegłym roku spadł z ekstraklasy, ale prezesi nie zrezygnowali z planów walki o elitę. Zależy im, by w końcu się w niej rozgościć na dobre.
We wtorek szybko zdobył gola. W 19. min. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Wiktor Biedrzycki wyskoczył nad rywalami i strzelił tak, że bramkarz nie miał jak sięgnąć piłki.
Stal próbowała kontratakować, momentami miała przewagę i wydawało się, że stać ją na wyrównującego gola.
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Ogłoszenie Płatne
Ogłoszenie Płatne
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze