Nie ma drugiego takiego obrońcy w ekstraklasie. Virgil Ghita z Cracovii wystąpił we wszystkich meczach tego sezonu od 1. minuty do 90. minuty. - Jestem z tego dumny - przyznaje w rozmowie z "Wyborczą".

Przed sezonem było kilku kandydatów na lidera obrony Cracovii. Mógł nim zostać Matej Rodin, mógł też David Jablonsky albo Jakub Jugas, ale po cichu na szefa wyrósł Ghita. Rumun może nie jest piłkarzem, którym kibice zachwycają się w każdej rozmowie, ale robi swoje, nie popełnia rażących błędów, można na niego liczyć.

Może dlatego jako jedyny piłkarz z pola grał w tym sezonie bez najmniejszej nawet przerwy. W sumie biegał po boisku przez 2970 min (w tej statystyce nie jest uwzględniony czas doliczony). Podobnym osiągnięciem mogą pochwalić się co prawda jeszcze Frantiszek Plach z Piasta i Bartosz Mrozek ze Stali, ale oni są bramkarzami. To szczególna pozycja, na której zmiany dokonywane są rzadziej niż na innych.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze