Kamyczek z serc kibiców Wisły. Drużyna Artura Skowronka zaczęła rok od efektownego zwycięstwa 3:0, a z niezłej strony pokazali się sprowadzeni zimą piłkarze.

Dla Wisły to ważne zwycięstwo, w tym sezonie już każde takie będzie. Po rundzie jesiennej do naprawienia w jej grze było wszystko, od obrony po atak. Nawet problemy organizacyjno-finansowe na moment zeszły na drugi plan, bo na razie najważniejsze zadanie to "uratować Ekstraklasę", na stałe wygramolić się ze strefy spadkowej. Gdyby zespół spadł, w klubie być może nawet trzeba by było zgasić światło, ogłosić bankructwo.

Dlatego klub postawił wszystko na jedną kartę. Choć działacze ciągle muszą świecić oczami przed wierzycielami, to ściągnęli w tym okienku transferowym aż sześciu piłkarzy.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Zaczyna to wszystko dobrze wyglądać z perspektywy kibica Wisełki...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0