Transferowy cel numer jeden został już zrealizowany: Cracovia ma w składzie kandydatów do zastąpienia Krzysztofa Piątka. Cel numer dwa: dodać drużynie skrzydeł.

W klubie próbują robić rozważne zakupy. Głównie uzupełniają luki. Ściągnęli dwóch napastników (Filip Piszczek i Gerard Oliva), prawego obrońcę (Adrian Danek), dwóch pomocników (Marcin Budziński i Jakub Serafin), a do tego bramkarza (Maciej Gostomski).

– Naszą przewagą jest to, że wszyscy doszli do nas niemal w tym samym momencie, większość przed rozpoczęciem przygotowań. W ekstraklasie są tylko trzy zespoły, które mogą się pochwalić podobnym komfortem – komentuje Michał Probierz, trener Cracovii. – Nasza drużyna jest więc przede wszystkim stabilna. Kiedy przyjechałem do Krakowa, nie była. Poukładaliśmy wiele rzeczy, a teraz dokładamy kolejne klocki, by była coraz mocniejsza. Pracujemy nad jeszcze jednym, może dwoma transferami.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze