Ta decyzja nie narodziła się z dnia na dzień, bez przemyślenia czy konsultacji - mówi Joan Carrillo, trener Wisły Kraków, o zakończeniu współpracy z Pawłem Brożkiem i Arkadiuszem Głowackim.
O rozstaniu z napastnikiem i obrońcą, którzy spędzili w Wiśle po kilkanaście sezonów, klub poinformował przed tygodniem. Jak zdradził w programie Liga+ Extra w Canal+ Mirosław Szymkowiak, były pomocnik Wisły, zarząd przedstawił decyzję piłkarzom w czasie specjalnej kolacji. Brożek i Głowacki mają zostać uroczyście pożegnani 13 maja, w czasie meczu z Lechem Poznań.
Obaj weterani wiosną zostali odstawieni od składu przez Carrillo, który wpuścił ich na boisko tylko na kilka minut. Przed niedzielnym meczem z Koroną Kielce Hiszpan przyznał, że miał udział w rozstaniu klubu z piłkarzami. – To była wspólna decyzja podjęta w większym gronie przez osoby odpowiedzialne za sprawy sportowe. Również ja miałem na to wpływ. Nie ma co się rozwodzić nad tą kwestią, jestem zadowolony z tego, co wnoszą do drużyny. Cieszę się, że w czasie meczu z Lechem odbędzie się pożegnanie legend. Obu należy się duży szacunek – twierdzi trener.
Wszystkie komentarze