To będą bardziej uroczyste derby niż ostatnie, grudniowe. To w końcu święto krakowskiego futbolu - podkreśla Marzena Sarapata, prezes Wisły Kraków, przed meczem z Cracovią (sobota, stadion przy Reymonta, godz. 20.30).

Damian Gołąb: Piłkarze przyznają, że trudno im się odciąć od derbowej gorączki. Pani prezes też czuje napięcie?

Marzena Sarapata: To mecz, którego nie mogę się doczekać. Każdy wzbudza emocje, ale moc i tradycja derbów są tak duże, że to jednak coś szczególnego. To już drugie derby, które organizuję, i sama perspektywa pełnego stadionu jest budująca. To fajna rzecz. Odczuwamy inne emocje niż piłkarze i trudno je nazwać: nie są ani stricte kibicowskie, ani prezesowskie, tylko trochę pomieszane. Ważny będzie tylko wynik, ale oprócz tego przy Reymonta stawi się przecież dużo kibiców, gości, potencjalnych sponsorów. To dodatkowe smaczki.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze