Porażki w sparingach okazały się fałszywym alarmem. Wisła na inaugurację ekstraklasy wygrała w Szczecinie z Pogonią, a w debiucie błysnął napastnik Carlitos.
W poprzednim sezonie wyjazdy z Krakowa były dla Wisły udręką. Gorzej od niej poza własnym stadionem w ekstraklasie nie radził sobie nikt. Równie mało punktów na obcych boiskach – 12 – zdobyły tylko Cracovia i Korona Kielce.
O to, by na początek nowego sezonu było inaczej, miała powalczyć odmieniona drużyna. W jedenastce trenera Kiko Ramireza w komplecie pojawili się trzej sprowadzeni latem Hiszpanie. Więcej debiutantów nie było, a trener w ostatniej chwili wycofał się z ćwiczonego latem systemu z trójką środkowych obrońców. Dlatego na ławce rezerwowych wylądował Zoran Arsenić (wszedł w drugiej połowie).
Wszystkie komentarze