Kłótnia w kobiecej Orlen Lidze. W Chemiku Police są wściekli, bo działacze Polskiego Cukru Muszynianki Enea nie godzą się na przełożenie meczu.

Burzę wywołał Radosław Anioł, dyrektor zarządzający Chemika Police. 15 grudnia jego zespół czeka mecz w Lidze Mistrzyń z Liu Jo Nordmeccanica Modena. W Muszynie ma zagrać już dwa dni później, w sobotę. W klubie uznali, że to za mało czasu na regenerację i podróż, więc pojawił się pomysł, by spotkanie przełożyć na niedzielę. Kłopot w tym, że w Polskim Cukrze się nie zgodzili, co mocno wzburzyło działaczy Chemika.

- Nie chcę wyciągać wielkich dział i mówić o złośliwości, ale trudno nam zrozumieć stanowisko klubu z Muszyny. Siatkarskie środowisko jest małe, znamy się wszyscy, więc liczyliśmy na wyrozumiałość - narzeka Anioł na oficjalnej stronie klubu.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze