Piłkarze Wisły mimo trudnej sytuacji finansowej klubu dają z siebie wszystko. Walczą do samego końca - w czterech z ostatnich pięciu meczów strzelali gole w końcówkach spotkań. W tym okresie zdobyli osiem punktów i być może wkrótce wygrzebią się z ostatniego miejsca. Mają teraz tyle samo punktów (11) co 13. w tabeli Górnik Łęczna, a tylko trzy mniej od 9. Pogoni Szczecin. Profesjonaliści pełną gębą. Nie można tego napisać o Robercie Szymańskim, wiceprezesie klubu.
Na czwartkowej konferencji prasowej przedstawił Manuela Junco jako wiceprezesa ds. sportowych. Podkreślał profesjonalizm nowego członka zarządu. Stwierdził, że Hiszpan pracował w klubie z Nowego Jorku, choć faktycznie był skautem Columbus Crew, ale to jeszcze nic. Ot, pomyłka, może się zdarzyć.
Wreszcie zaczął mówić o piłkarzach, których Wiśle zimą 2016 roku miał proponować Junco. Nie wiem, czy na początku pracy chciał skompromitować Hiszpana, a może liczył na lenistwo lub łatwowierność kibiców czy dziennikarzy.
Wszystkie komentarze