W województwie warmińsko-mazurskim popularna "95" kosztuje przeciętnie 4,42 zł. Przy zarobkach na poziomie 2 594 zł netto (3 628 zł brutto) można sobie pozwolić na zakup 586 litrów benzyny. To najmniej w całym kraju.
Dodając 25 groszy opłaty drogowej cena paliwa skacze do 4,67 zł, a to z kolei oznacza, że za przeciętne wynagrodzenie w tym województwie ze stacji paliw odjedziemy jedynie z 555 litrami benzyny.
4,39 zł kosztuje litr benzyny na Podkarpaciu. Średnia płaca to netto 2 623 zł miesięcznie (3 669 zł brutto). Taka pensja pozwala na zatankowanie 597 litrów paliwa. Gdy cena benzyny podskoczy wskutek proponowanego przez PiS podatku do 4,64 zł/l kupimy już tylko 565 litrów "95".
Tutaj cena litra benzyny to 4,37 zł. Natomiast średnia pensja to 2 662 zł netto (3 726 zł brutto). Wydając ją w całości na paliwo kupimy 609 litrów "95". To niewiele, a może być jeszcze mniej. Po doliczeniu 25 groszy opłaty paliwowej, cena litra wzrasta do 4,62 zł, a ilość zakupionego paliwa spada do 576 litrów.
Na Podlasiu benzyna kosztuje średnio 4,38 zł za litr, natomiast zarobki "na rękę" są na poziomie 2 679 zł (3 750 zł brutto). Za taką pensję w województwie podlaskim kupić można obecnie 611 litrów benzyny. Po planowanej podwyżce będzie to już tylko 578 litrów benzyny.
W województwie świętokrzyskim cena litra benzyny bezołowiowej 95 to 4,35 zł. Jak dużo kupimy jej za średnią pensję, która w tym regionie wynosi 2 697 zł (3 777 zł brutto)? Dokładnie 620 litrów. Gdy jednak zamiast 4,35 zł za benzynę płacić będziemy 4,6 zł, zatankujemy tylko 586 litrów.
4,33 zł kosztuje litr "95" w woj. lubelskim. Średnia pensja wynosi 2 694 zł netto (3772 brutto). Takie zarobki wystarczają na zatankowanie 622 litrów benzyny. A ile po podwyżce? 34 litry mniej.
4,34 - to średnia cena litra "95" na stacjach w województwie lubuskim. W tym samym województwie przeciętne zarobki wynoszą 2 743 zł (3 841 zł brutto). Taka pensja pozwala na zakup 632 litrów paliwa. Gdy benzyna podrożeje o 25 groszy, będą to już tylko 597 litrów.
W województwie łódzkim za litr benzyny trzeba płacić 4,35 zł. Z kolei przeciętna pensja to 2 801 zł "na rękę" (3 925 zł brutto).
Takie zarobki, gdyby w całości wydać je na benzynę, wystarczyłyby na zakup 644 litrów paliwa, po planowanej podwyżce - 609 litrów.
Litr benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 w województwie zachodniopomorskim kosztuje średnio 4,41 zł. Wynagrodzenie natomiast 2 905 zł netto (4 075 zł brutto). Ile za tę kwotę możemy kupić litrów benzyny? Dokładnie 658.
Gdyby weszła w życie ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych, w którym PiS zapisał opłatę drogową w wysokości 25 groszy na litr, to przy cenie paliwa na poziomie 4,66 zł zatankujemy już tylko 623 litry benzyny.
W Wielkopolsce tankując benzynę zapłacimy średnio 4,41 zł za litr. Wydając na nie całą pensję - 2 917 zł netto (4 093 zł brutto) kupimy około 661 litrów. To przy obecnej cenie. Gdy jednak rząd podniesie ją o 25 groszy, za takie same pieniądze kupimy już tylko 626 litrów "95".
Przechodzimy do województwa opolskiego. Tam średnia cena benzyny to 4,33 zł, natomiast przeciętna pensja wynosi 2 916 zł (4 090 zł brutto). Te liczby oznaczają, że za średnią pensję możemy kupić 673 litrów paliwa. Gdy jednak przy tej samej wypłacie, cena benzyny skoczy do 4,58 zł, opolanin zatankuje tylko 636 litrów.
Małopolska. Tutaj średnia cena wyświetlająca się dystrybutorach wynosi 4,34 zł za litr benzyny "95". Z kolei przeciętna pensja w woj. małopolskim wynosi 3 037 zł (4264 brutto). Pozwala ona na zakup prawie 700 litrów benzyny. Po podwyżce planowanej przez rząd kupimy 39 litrów paliwa mniej.
W województwie śląskim przeciętna cena paliwa wynosi 4,38 zł. Z kolei pensje kształtują się na poziomie 3 131 zł "na rękę" (4399 brutto). Gdyby całą pensję wydać na stacji paliw, kupilibyśmy 714 litrów benzyny. Po ewentualnej podwyżce - 676 litrów.
4,35 - tyle średnio kosztuje litr benzyny na stacjach województwa pomorskiego. Tam też przeciętne zarobki wynoszą 4 467 zł brutto, czyli 3 178 zł "na rękę". Hipotetycznie, wydając całą pensję na zatankowanie samochodu, możemy kupić 730 litrów paliwa.
Gdy jednak cena benzyny podskoczy o 25 groszy, do poziomu 4,6 zł, to na stacji dostalibyśmy 40 litrów benzyny mniej.
4,31 zł - to cena litra "95" na stacjach w Dolnym Śląsku. W tym województwie średnio zarabia się 3 315 zł (4 405 brutto). Taka pensja pozwala zatankować 769 litrów paliwa. Gdy PiS wprowadzi opłatę paliwową, będzie to już tylko 726 litrów.
W województwie mazowieckim zarabia się najwięcej. Średnia pensja wynosi tam 5 263 zł brutto, czyli 3 733 zł netto. Natomiast za litr benzyny 95 zapłacimy 4,39 zł. Wydając zatem całą pensję na paliwo, zatankujemy aż 850 litrów benzyny - najwięcej w Polsce.
Przy 25 groszowym skoku ceny, ta liczba spadnie do 804 litrów.
*Podajemy średnią cenę benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 z 7 lipca 2017 roku za portalem gospodarczym wnp.pl. Dane o przeciętnym wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw pochodzą z ostatnich, majowych badań GUS.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze