Subiektywne pomysły na weekend (20-21 sierpnia)

Ekipa Roots Revival, promotorów kultury soundsystemowej w Polsce, po dwóch latach przerwy wraca do Krakowa. Pierwszy koncert 20 sierpnia w Centrum Kultury Rotunda (Oleandry 1).

Kim są artyści związani z Roots Revival? Początki projektu sięgają 2006 roku kiedy Rootskontrolla i Jaszol postanowili połączyć siły dając początek projektowi pod nazwą Roots Revival Soundsystem. Wkrótce potem zbudowali prawdopodobnie pierwszy w kraju system dźwiękowy na wzór nagłośnień znanych jamajskich potańcówek i parkietów dubowych sesji w UK. Dzisiaj Roots Revival to osiem 18? basowych głośników i brzmienie muzyki roots&culture w najlepszym wydaniu. Całonocna sesja muzyczna Roots Revival w sobotę od godz. 22. Bilety w cenie 20 zł.

[mg]

Współcześni widzowie przed dziełem sztuki zatrzymują się według badań na 8 sekund. Wizyta w muzeum ponoć nie przystaje do wrażliwości odwiedzających, przyzwyczajonych raczej do szybkiego zamykania i otwierania kolejnych linków, scrollowania na ekranach smartfonów, obcowania z zapośredniczonymi medialnie obrazami. Większość instytucji kultury próbuje radzić sobie z tą sytuacją, inne - postanowiły się do niej całkowicie dostosować.

Do tej drugiej grupy należy zdecydowanie przedsięwzięcie "Van Gogh Alive - Experience", które od soboty (20 sierpnia) na następne trzy miesiące zagości w dawnym budynku dworca kolejowego. Zwiedzający będą mieli okazję całkowicie zanurzyć się w świat Van Gogha, przechadzać pomiędzy kolejnymi powierzchniami, pokrytymi wyświetlanymi obrazami jednego z najsłynniejszych malarzy.

Zabytkowy Dworzec Główny, Plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego 3, godz. zwiedzania piątek-sobota 10-21, niedz.-czw. 10-20. Ceny biletów: normalne (pon.-pt. 50 zł, sob. i niedz. 60 zł), ulgowe (pon-pt. 40 zł, sob.-niedz. 50 zł). Bilety szkolne 30-40 zł, bilety grupowe (m.in. 10 osób) dorośli 40 zł, dzieci 25 zł.

[mn]

Od piątku w Galerii  (Floriańska 3) podziwiać można prawdziwy artystyczny archipelag, połączenie kolorów, nastawień i stylów. Zmobilizowani wakacyjną nudą i niekończącym się sezonem ogórkowym właściciele Zderzaka postanowili pogrzebać w swoich przepastnych archiwach i dla swoich widzów przygotować nie tylko kolejną wystawę, ale również konkurs. Prace pięciorga artystów - Jan Młodożeńca, Zbigniewa Makowskiego, Tomasza Ciecierskiego, Ryszarda Grzyba i Basi Bańdy. Prace, takie jak kolorowy pies narysowany przez Grzyba, były dotychczas rzadko pokazywane, a na wystawie w Zderzaku zostały powieszone w konkretny sposób.

Niewielkie prace na papierze każdego z autorów tworzą osobne archipelagi. Wyspy papieru różnej wielkości są do siebie równoległe, niektóre sąsiadują ze sobą po przekątnej. Jedne rozrzucono po ścianie, inne trzymają się siebie blisko. Co to za archipelagi? Tu właśnie zadanie czeka na widzów. Każdy spośród odwiedzających galerię może spróbować odgadnąć, jakie konstelacje wysp zostały zaprezentowane na wystawie, a swoje podejrzenia zapisać na kartce. Pięć poprawnych strzałów zapewni pierwszemu szczęściarzowi nagrodę.

[mn]

W księgarni/wystawie liczy się fantazja. Wystawa "Lubię cukierki, nawet jeśli smakują jak kamyki" to gra z wyobraźnią. Pięcioro młodych kuratorów razem z czworgiem młodych artystów rusza na poszukiwanie odległej krainy, w której na chwilę zawieszono istnienie klas i własności. Tytuł i fragment tekstu kuratorskiego pożyczyli z książki Trumana Capote'go, a za przewodnik służą im liczne teksty teoretyków sztuki. Wspomnienia z dzieciństwa i chęć powrotu do miejsca, w którym za cukierki mogą służyć kamyki przywiodły ich na Józefińską 9, gdzie do końca sierpnia będzie można zobaczyć wystawę. Prace Martyny Kielesińskiej, Joanny Tochman, Sary Hupas i Mateusza Grymka, zestawione z tekstem Capoty'ego to zaproszenie do utopii, w której na chwilę wszystko było możliwe.

[mn]

Kwartet smyczkowy Diverso String Quartet (Marcin Ostrowski - skrzypce, Dagmara Foryś - skrzypce, Magdalena Krawczuk - altówka i Zofia Łodygowska - wiolonczela) zagości na Emanacjach dwukrotnie - 20 sierpnia (sobota) na zamku w Suchej Beskidzkiej i 21 sierpnia (niedziela) na zamku w Oświęcimiu. W programie J. Brahms, G. Bacewicz i A. Pa-nufnik. Z kolei na zamku w Nowym Wiśniczu 20 sierpnia zaprezentuje się Lusławicka Orkiestra Talentów złożona z najmłodszych instrumentalistów. Małym muzykom dyrygować będzie wybitna dyrygentka i pedagog Monika Bachowska. Dzień później LOT z repertuarem od A. Vivaldiego po taniec węgierski wystąpi w swoim mateczniku, Europejskim Centrum Muzyki w Lusławicach.

Kilkadziesiąt lat doświadczenia więcej niż Lusławicka Orkiestra Talentów ma ostatni, najwybitniejszy z gości ósmego weekendu Emanacji. Krzysztof Jakowicz, skrzypek wychowany w klasie profesora Tadeusza Wrońskiego z warszawskiej uczelni muzycznej, łączy trasę koncertową z pracą pedagoga (Jakowicz jest profesorem Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz gościnnym profesorem SOAI University w Osace - przyp. red.). Występował w wielu krajach Europy, a także w USA, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii, Japonii i Izraelu. Do Tuchowa (20 sierpnia) i Lipnicy Murowanej (21 sierpnia) przyjedzie z repertuarem Jana Sebastiana Bacha.

Szczegółowy program festiwalu Emanacje i bilety na stronie emanacje.pl.

[mg]

Sobota. 20 sierpnia o godz. 20 w ramach Bulwar(t)u Sztuki nad Zalewem Nowohuckim (ul. Bulwarowa) odbędzie się koncert poetycki "Słowa i dźwięki: Wirpsza". Wiersze Witolda Wirpszy, głos Radosława Krzyżowskiego i muzyka znakomitych jazzmanów: braci Olesiów oraz Piotra Orzechowskiego "Pianohooligan". Wstęp wolny.

[mg]

Również nad Zalewem Nowohuckim, w niedzielę (21 sierpnia) o godz. 20.30 wyjątkowy koncert pt. "Gliniane pieśni" - cztery wokalistki i czterech muzyków zagra na własnoręcznie wykonanych ceramicznych instrumentach. W repertuarze artystów utwory ekscentrycznego czeskiego kompozytora-samouka Ladislava Antona.

[mg]

Dramat obyczajowy Thomasa Vinterberga został na festiwalu w Berlinie potraktowany jako boleśnie aktualna metafora rozpadu mitu o solidarności demokratycznej Europy.

"Choć współtwórca manifestu Dogmy'95 sięga do wspomnień z dzieciństwa spędzonego z rodzicami i siostrą w komunie, jego film nie przypomina rozliczenia z przeszłością. A osobliwa wspólnota z przedmieść Kopenhagi, której narodzinom towarzyszymy, daleka jest od wyobrażenia o hippisowskiej utopii zza oceanu. Anna pragnie oddechu i przełamania życiowej monotonni. Dlatego przekonuje męża, by zamiast sprzedawać drogi w utrzymaniu dom, który odziedziczył po ojcu, znaleźli współlokatorów. Erik podchodzi do pomysłu sceptycznie, ale się godzi. Ten eksperyment będzie miał konsekwencje dla ich małżeństwa. Wkrótce Erik znajdzie pocieszenie w ślicznej studentce do złudzenia przypominającej Annę" - pisze w recenzji filmu Piotr Gruszkowski.

Przeczytaj --> tutaj.

Film w Krakowie można zobaczyć m.in. w kinie ARS, Kinie Pod Baranami i Cinema City Krakow Bonarka.

Po ubiegłorocznej wycieczce na krakowskie Błonia, Kraków Live Festival wraca do miejsca, w którym czuje się najlepiej. Muzeum Lotnictwa Polskiego między 19 a 21 sierpnia odwiedzą artyści z najwyższej półki.

Legendarny Massive Attack z nowym materiałem, niegdyś acid-jazzowa, dzisiaj romansująca z popem Sia, Róisin Murphy z premierą płyty "Take Her Up To Monto", najmłodszy syn Boba Marleya, promotor reggae Damian "Jr.Gong" Marley, orędownicy łączenia muzyki z efektami wizualnymi z The Chemical Brothers, rockowo-punkowi Algiersi, The Neighbourhood z muzyką rodem z Malibu i, na finał, prosto z Wielkiej Brytanii panowie z Muse.

Tak zapowiada się lista gości Kraków Live Festivalu z zagranicy. Dołączy do nich grupa polskich artystów - Hey, Julia Marcell, Kortez, The Dumplings, Natalia Nykiel, Coals i Terrific Sunday.

Patrząc na te nazwiska i premierowe materiały, które zabrzmią już w ten weekend, nie dziwi ogromne zainteresowanie krakowskim festiwalem publiczności z całej Polski.

Oczywiście, pojawiają się głosy, że ceny karnetów są za wysokie [od 349 zł w pierwszej puli do 6 kwietnia do 399 zł od 8 sierpnia - przyp. red.]. Malkontenci powinni jednak sprawdzić, ile musieliby zapłacić za bilet wstępu na koncert jednego zagranicznego artysty, a potem dodać do siebie liczbę gości festiwalu.

[mg]

Nie tylko Kundera, Hrabal i Havel. Do polskich księgarń trafiły cztery niezwykłe książki, dzięki którym na nowo odkryjecie fenomenalną literaturę czeską.

A może weekend z książką? Sprawdźcie co słychać w literaturze naszych południowych sąsiadów.

Czytaj --> tutaj.