Chorwacja to od lat popularny kierunek polskich turystów. I nie tylko ich. Ten kierunek wybrało wielu backpackersów, którzy polecają Chorwację jako kraj, w którym można wypocząć niskim kosztem.
"Z 12 znajomymi wynajęliśmy piękną willę z basem. Wyszło ok. 20 euro za noc. Jedzenie i alkohol są bardzo tanie. Mnóstwo pięknych plaż i fantastyczne morze" - pisze na BuzzFeed Community użytkownik Canehdian.
Do stolicy naszych południowych sąsiadów ściągają turyści z całego świata. Co ich przyciąga?
"W Pradze było jak w bajce, nie brakowało taniego alkoholu ani jedzenia. Korzystaliśmy z Airbnb (serwis rezerwowania noclegu - przy. red.), udało się trafić na świetne mieszkanie" - brzmi jeden z komentarzy na BuzzFeed Community.
Praga to miasto bez wątpienia warte polecenia na krótki (lub dłuższy) wypad, jej główną atrakcją są nie tylko Hradczany, Rynek i Most Karola. Praga to przede wszystkim klimatyczne kawiarenki i piwnice z wyśmienitym piwem.
Jest reprezentant Polski. To Kraków, który odwiedzają miliony zagranicznych turystów. Jak nas widzą? "To czyste i bezpieczne miejsce, przeniknięte fascynującą historią. Finansowo bardzo przystępne. Za większość posiłków zapłaciłem mniej niż 5 dolarów. Do tego tanie piwo!" - taką opinię z BuzzFeed Community przytacza NG.
Jak piszą turyści wracający ze Stambułu, by dogłębnie poczuć to największe tureckie miasto, potrzeba miesięcy, ale żeby poznać jego najważniejsze atrakcje wystarczy tydzień. A jak twierdzą backpackersi, Stambuł można zwiedzić nie nadwerężając portfela. "Główne atrakcje Stambułu są albo za darmo, albo ich cena waha się od 5 do 7 dolarów. Nietrudno znaleźć przyzwoite zakwaterowanie blisko centrum. Transport publiczny działa bez zarzutów, dodatkowo można skorzystać z promów. Na Krytym Bazarze za trzy dolary znajdziesz pamiątki, w których twoja mama zakocha się od pierwszego wejrzenia" - pisze jeden z nich.
Jak dotrzeć do Portugalii? Samolotem lub samochodem. Podróż z Polski do Portugalii oznacza jednak pokonanie ponad 3 tys. km. Jednak piaszczyste plaże, dzikie krajobrazy i malownicze wioski rybacki rekompensują każdy trud. Dodatkowo, gdy już dotrzemy na miejsce, nasz budżet nie będzie narażony na wielkie wydatki. "Wynająłem w pełni umeblowane mieszkanie na trzy tygodnie za 900 dolarów, a zakupy robiłem na lokalnych targach. Przyjemnie było pożyć jak mieszkańcy" - opisuje użytkownik BuzzFeed Community.
Położone malowniczo na zboczach gór i wykończone z niezwykłą precyzją. To macedońskie budynki sakralne, czyli jeden z wielu powodów, dla których warto odwiedzić kraj na Półwyspie Bałkańskim. Turyści zwracają również uwagę na Jezioro Ochrydzkie. "W lecie można bawić się na małych plażach ukrytych pod skalistymi klifami. Ochryda ma również piękne stare miasto usiane zabytkowymi kościołami. Trudno tu znaleźć potrawy, które kosztują więcej niż 6 dolarów" - cytuje jedną z opinii National Geographic.
Problemem może być dotarcie do tego państwa w Azji Południowo-Wschodniej. Na bilet trzeba przeznaczyć ponad 2 tys. zł. Jednak pobyt w Wietnamie to naprawdę tania rzecz. "Na miejscu nie wydasz prawie nic. Świeże jedzenie kosztuje tu mniej niż dolara. Najwięcej zdarzyło mi się zapłacić za naprawdę wyrafinowane danie - 10 dolarów. Plaże są piękne, ludzie gościnni. Liźniesz świata, nie rujnując budżetu" - cytuje jednego z użytkowników National Geographic.
"Zatrzymałam się w hostelu Kaktus w Marakeszu i kosztowało mnie to tylko 7 dolarów za noc. Wspomnienia? Przyjazna obsługa i pyszne śniadania każdego ranka. W medynie posiłek dla trzech osób (składający się z trzech dań każdy) kosztował mniej niż 20 dolarów" - cytuje NG użytkowniczkę BuzzFeed Community.
Marrakesz to czwarta co do wielkości metropolia Maroka. Jak magnes działają na turystów afrykańska egzotyka i wspaniałe zabytki tego miejsca.
Najważniejszym miejscem w mieście, które przyciąga zarówno turystów, jak i miejscowych, jest jednak olbrzymi plac Dżemaa el-Fna, powszechnie uznawany za serce miasta. Plac w dzień staje się areną miejscowych egzotycznych artystów, np. treserów małp i zaklinaczy węży, a w nocy przekształca się w olbrzymią restaurację na świeżym powietrzu. Zjemy tam najróżniejsze potrawy od zupy z kozich głów do potrawki ze ślimaków.
Curacao to terytorium zależne Holandii. Leży zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od wybrzeża Wenezueli. Językiem urzędowym jest niderlandzki, ale z większością mieszkańców bez problemu porozumiemy się po angielsku. Wizytówką wyspy jest zabytkowe centrum stolicy, Willemstad, z rzędami kamieniczek w stylu holenderskim, ale w bardzo żywych barwach.
"Snorkeling (nurkowanie w masce z rurką - przy. red.), tanie pokoje z Airbnb i artykuły spożywcze w rozsądnych cenach. Plus niesamowicie przyjaźni mieszkańcy. Polecam wycieczkę do Klein Curaçao i odwiedzić ruiny opuszczonej latarni morskiej. Jeśli dopisze wam szczęście, spotkacie żółwie morskie" - zachwala jeden z użytkowników BuzzFeed.
To stolica, największe miasto i główny port Urugwaju. Ale też dobry kierunek dla podróżników, którzy chcą dużo zobaczyć i mało wydać. "Wspaniałe plaże, restauracje, bary i kluby, przyjaźni ludzie i tanie... wszystko." - odnotowuje National Geographic.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze