W 2014 roku po 16 latach Poznaniem przestał rządzić Ryszard Grobelny. W drugiej turze wyborów pokonał go kandydat Platformy Obywatelskiej Jacek Jaśkowiec (59 proc. głosów).
Infrastruktura
Jaśkowiec szedł do wyborów z hasłem "Gospodarny prezydent - nowoczesne miasto", obiecując budowę nowych linii tramwajowych, inwestycje w infrastrukturę kolejową i poprawę dostępności dworca kolejowego.
Jak prezydent wypełnia swoje obietnice? W 2015 roku po raz pierwszy od 5 lat wzrosły wydatki Poznania na drogi i komunikację. Na ten cel miasto wydało prawie 900 mln zł, czyli o 170 mln zł więcej niż w ostatnim roku rządów Grobelnego. Mojapolis zwraca jednak uwagę, że nie ma w tym większej zasługi nowego włodarza miasta, ponieważ umowy dotyczące inwestycji w rozwój transportu (współfinansowane przez Unię Europejską) podpisano jeszcze przed erą Jaśkowca.
Przedszkola i żłobki
Kolejnym postulatem Jacka Jaśkowca była budowa nowych przedszkoli.
W 2015 roku miasto wydało na przedszkola o 3,4 mln zł mniej niż w poprzednim roku (spadek o 2 proc.). Choć należy odnotować, że spadek wydatków na przedszkola zauważalny był w większości polskich miast.
Z drugiej strony, dla stolicy Wielkopolski był to kolejny rok wzrostu wydatków na żłobki (25 mln zł w 2015, 21,6 mln zł w 2014, 19,7 mln zł w 2013).
Zieleń
W ubiegłym roku Poznań podniósł wydatki na utrzymanie zieleni. Przez ostatnie lata na ten cel przekazywano 19 mln zł, w 2015 roku było to już 26 mln zł.
Część z tej kwoty poszła na ochronę zielni przed solą drogową, obficie sypaną na jezdnię, gdy temperatura spada poniżej zera.
Poznański Zarząd Dróg Miejskich, jako pierwszy w Polsce, zamontował maty słomiano-foliowe do ochrony przydrożnych drzew. Łącznie zabezpieczono ok. 2 tys. roślin, głównie przy najbardziej ruchliwych drogach.
Materiały prasowe - Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu
Zadłużenie
Czy wzrost wydatków pociągnął za sobą zwiększenie zadłużenia miasta? Wprost przeciwnie. Pomimo większych wydatków na inwestycje w porównaniu do poprzedniego roku (o ponad 400 mln zł), miastu udało się obniżyć poziom zadłużenia. Dług Poznania na koniec 2015 roku wyniósł 45 proc. rocznych dochodów, to o 13 punktów procentowych mniej niż na koniec 2014 roku.
Dobrą sytuację finansową miasta zapewnił wzrost dochodów miasta, w szczególności z funduszy UE. Wartość środków unijnych wyniosła ponad pół miliarda złotych, rok wcześniej - 156 mln zł.
60 proc. głosów już w I turze wyborów prezydenckich zdobył Jacek Wójcicki, pokonując m.in. ubiegającego się o reelekcję Tadeusza Jędrzejczaka, który miastem rządził od 1998 roku.
Rewitalizacja miasta
Kandydaturę Wójcickiego poparły ruchy miejskie, które utworzyły własny komitet wyborczy "Ludzie dla miasta". W kampanii Wójcicki zapowiadał powstrzymanie degradacji Gorzowa, w szczególności kamienic i ulic. Po wyborach, nowy prezydent rozpoczął proces rewitalizacji od centrum miasta. Wydatki na utrzymanie komunalnych zasobów mieszkaniowych wzrosły dwukrotnie w porównaniu do 2014 roku: z 10 do 20 mln zł.
Oszczędności
Włodarz Gorzowa Wlkp. nie obiecywał ofensywy inwestycyjnej. Przeciwnie, krytykował poprzedników za rozrzutność i zapowiedział bardziej roztropne wydawanie pieniędzy.
Przykład? Przed wyborami planowano przebudowę ul. Kostrzyńskiego. Za 100 mln zł miała powstać droga dwupasmowa. Teraz projekt zmieniono - nowa trasa będzie mieć po jednym pasie w każdym kierunku, za to remont obejmie dłuższy odcinek. Przy okazji miasto sporo zaoszczędzi - prace pochłoną ok. 40 mln zł.
Nietrafiona inwestycja
W 2015 roku wydatki na drogi i komunikację w Gorzowie utrzymały się na podobnym poziomie jak rok wcześniej: miasto wydało 55 mln zł, w 2014 roku ? 57 mln zł. Ogólnie wydatki na inwestycje nie zmieniły się znacząco w 2015 roku (26,5 mln zł) w porównaniu do roku wyborczego (24 mln zł). To niewiele w porównaniu do rekordowego pod względem nakładów na inwestycję 2009 roku, gdy Gorzów wyłożył 123 mln zł. Wówczas zaczynała się m.in. budowa gmachu Filharmonii Gorzowskiej. Według Wójcickiego to sztandarowy przykład nietrafionej i rozdmuchanej inwestycji, zbyt dużej jak na możliwości miasta.
Fot. Daniel Adamski / Agencja Gazeta
Więcej na zieleń
W pierwszym roku prezydentury Jacka Wójcickiego widać także wzrost wydatków na utrzymanie miejskiej zieleni. W 2015 roku Gorzów przeznaczył na ten cel 2,8 mln zł, czyli o 1,6 mln zł więcej niż w poprzednim roku.
W 2014 roku nowym prezydentem Opola został Arkadiusz Wiśniewski. Przez wiele lat był on bliskim współpracownikiem Ryszarda Zembaczyńskiego, który miastem rządził od 2002 do 2014 roku. Od 2010 roku sprawował funkcję wiceprezydenta Opola odpowiedzialnego za inwestycje. Pod koniec 2013 roku Wiśniewski został odwołany ze stanowiska z powodu konfliktu w opolskiej Platformie Obywatelskiej. Odszedł też z partii.
W ostatnich wyborach samorządowych wystartował jako kandydat stowarzyszenia "Opole na Tak". W II turze głosowania zdobył 68 proc. poparcie i pokonał reprezentanta stowarzyszenia "Razem dla Opola" Marcina Ociepę.
Inwestycje
Wiśniewski do wyborów szedł z hasłem zwiększenia nakładów na inwestycje. Zapowiedział budowę nowej przeprawy przez Odrę, domu seniora oraz centrum usług biznesowych z 2 tys. nowych miejsc pracy.
Jednak w 2015 roku łączne wydatki na inwestycje były niższe niż w 2014 roku, co wiązało się z zakończeniem projektów unijnych.
Wzrosły natomiast wydatki na domy pomocy społecznej. Rozpoczęła się budowa domu seniora, w którym znajdzie się 120 mieszkań, dom dziennego pobytu oraz plac sportowo-rekreacyjny. W 2015 roku Opole przeznaczyło na ten cel ok. 8 mln zł. Pozostałe inwestycje są w trakcie przygotowania: na początku 2016 roku ruszył przetarg na budowę nowej przeprawy.
Sport
Aż o 100 proc. miały wzrosnąć nakłady magistratu na sport. Wiśniewski chciał, by kluby dzięki sukcesom sportowym promowały miasto.
W 2015 roku Opole wydało na sport 40 mln zł, czyli aż o 18 mln zł więcej niż w ostatnim roku prezydentury Ryszarda Zembaczyńskiego. Jednak gdy weźmie się pod uwagę dłuższą perspektywę - w 2013 roku miasto przeznaczyło na sport 44 mln zł - wzrost wydatków w 2015 roku nie wygląda już tak spektakularnie.
Komunikacja
Wiśniewski w czasie kampanii wyborczej przekonywał opolan, że poprawi funkcjonowanie komunikacji autobusowej w mieście. Zapowiadał zwiększenie dotacji dla Miejskiego Zakładu Autobusowego o 20 proc., poprawę częstotliwości kursowania autobusów i powstanie nowych linii. Wiśniewski krytykował też pomysł budowy linii tramwajowej za 500 mln zł - zamiast niej chciał skierować linie autobusowe w nowe rejony miasta.
Wydatki na lokalny transport zbiorowy w pierwszym roku prezydentury Wiśniewskiego wzrosły ? z 16 do 20 mln zł, ale jest to wciąż mniejsza suma niż w 2013 roku (25 mln zł).
Nowy prezydent Katowic, Marcin Krupa, w latach 2010-14 był zastępcą prezydenta Piotra Uszoka. Uszok nie zdecydował się jednak na start w wyborach i poparł właśnie kandydaturę Krupy. Do rozstrzygnięcia wyników potrzebne były dwie tury, w ponownym głosowaniu Krupa zdobył poparcie 71 proc. głosujących, pokonując Andrzeja Sośnierza, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Budowa mieszkań
Jedna z najważniejszych obietnic Marcina Krupy dotyczyła budowy każdego roku 100 mieszkań na wynajem. Nowy prezydent zapowiadał także kapitalne remonty budynków komunalnych. Po roku jego prezydentury nie widać wielkich zmian w poziomie wydatków: w 2015 roku Katowice przeznaczyły na utrzymanie mieszkań i budynków miejskich oraz nowe inwestycje w tym zakresie 144 mln zł. To o 2 mln zł więcej niż rok wcześniej.
Żłobki i przedszkola
W trakcie kampanii wyborczej Krupa przekonywał, że gdy zostanie prezydentem Katowic, utworzy nowe miejsca w żłobkach i przedszkolach.
W 2015 roku Katowice wydały na przedszkola blisko 80 mln zł (tyle samo co rok wcześniej), a na żłobki - 13 mln zł, czyli o 2 mln zł więcej niż w 2014 roku. W Katowicach opieką przedszkolną objętych jest 93 proc. dzieci w wieku 3-5 lat, w żłobkach - 12 proc. dzieci poniżej 3 roku życia. Dla porównania, w miastach tej wielkości co Katowice, edukacją przedszkolną objętych jest średnio 88 proc. dzieci, opieką w żłobkach - 11 proc.
Komunikacja
Rozwiązanie problemów komunikacyjnych na południu Katowic, budowa parkingów park & ride oraz rozwój infrastruktury rowerowej - to kolejne obietnice Marcina Krupy z czasów kampanii. I po kilkunastu miesiącach rządów już można odnotować sukcesy.
W 2015 roku Katowice przeznaczyły na lokalny transport zbiorowy 99 mln zł. W stosunku do 2014 roku wyraźnie - prawie dwukrotnie - wzrosły wydatki na inwestycje. Łącznie miasto przeznaczyło na ten cel 53 mln zł, z czego 26 mln zł stanowiła dotacja UE. Większość tej kwoty pochłonęła modernizacja torowisk tramwajowych.
Wyzwaniem dla Krupy na początku jego prezydentury było także uzgadnianie przebiegu nowej linii tramwajowej na południe Katowic. Dyskusje o inwestycji trwały od kilku lat. W 2015 roku odbyły się konsultacje społeczne, urząd miejski zlecił również opracowanie eksperckiego studium przedprojektowego. Ostateczny przebieg trasy pojawił się w trakcie konsultacji społecznych. Nowa linia tramwajowa o długości ponad 5 km będzie kosztować ok. 100 mln zł. Budowa rozpocznie się w 2018 roku.
fot. materiały UM Katowice
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze