Z badań Ministerstwa Sportu i Turystyki wynika, że zagraniczny turysta wydał podczas urlopu w Polsce w 2015 roku średnio 446 dolarów. To o około 2 proc. mniej niż rok wcześniej. Z drugiej strony, daje to 69 dolarów na dzień pobytu, a więc o blisko 5 proc. więcej niż w 2014 roku.
Kto zostawia u nas najwięcej pieniędzy? Przede wszystkim są to obywatele Australii, Japonii, Kanady, Korei Płd. i Stanów Zjednoczonych. Turyści z tych krajów wydali w Polsce średnio po 1373 dolary. Na drugim miejscu są podróżnicy z krajów skandynawskich (479 dolarów na głowę). O 10 dolarów mniej wydali Brytyjczycy.
Na dole tego zestawienia są nasi południowi sąsiedzi. Słowacy i Czesi, zwiedzając nasz kraj, wyciągnęli z portfela - średnio na osobę - 215 i 229 dolarów.
W relacji do 2014 r. wzrost wielkości przeciętnych wydatków na osobę zanotowano w przypadku gości z Litwy (wzrost o 14,4 proc.), z Czech (o 11,6 proc.), z Ukrainy (o 5,4 proc.) i z Niemiec (o 5,2 proc.). Mniej pieniędzy niż w 2014 roku wydawali z kolei turyści ze Skandynawii (-26,9 proc.), Słowacji (-19,7 proc.), Rosji (-15,2 proc.) i Białorusi (-10,8 proc.).
Ministerstwo Sportu i Turystyki
Jeśli chodzi o przeciętne wydatki turystów na jeden dzień pobytu, to w 2015 roku wahały się one od 41 USD (Francja) do 94 USD (Rosja i Litwa) i 88 USD (Białoruś).
W relacji do dwunastu miesięcy 2014 roku istotny wzrost wielkości wydatków na dzień pobytu odnotowano w przypadku Niemców (o 27,7 proc.), Litwinów (o 27 proc.) i Czechów (o 8,3 proc.). Z uwagi na znaczenie dla polskiej turystyki przyjazdowej szczególnie niekorzystny jest kolejny spadek wydatków turystów z Francji (-13,6 proc.) i sąsiadów ze Wschodu: Białorusinów (-20 proc.), Rosjan (-12,9 proc.) i Ukraińców (-6,2 proc.).
Wszystkie komentarze