W Archiwum o mapach i planach
Dawne mapy i plany Krakowa są tematem kolejnego piątkowego spotkania w Archiwum Narodowym w Krakowie. To okazja do prześledzenia, jak Kraków się rozwijał, pęczniał, wchłaniając kolejne wsie i łąki. Spotkanie poprowadzi jak zwykle Konrad Myślik, współautor książki pt. Nieznany portret Krakowa. Czas i miejsce: 9 października o g. 17.30, w czytelni Archiwum (ul. Sienna 16, na parterze). Wstęp wolny.
Konrad Myślik we wprowadzeniu pisze:
Obywatele Krakowa, szczególnie ci, którzy obrali Kraków za swoją nową ojczyznę, coraz częściej są żywo zainteresowani tym, co było KIEDYŚ w miejscu, w którym mieszkają. Na naszych oczach miejsca, które były nie tak dawno podmiejskimi wioskami i polami - stają się miastem. Niekiedy jest to miasto-pożal-się-Boże, zatrute dymami, bez zbiorowej komunikacji, z dojazdem przez uliczki o grubości włosa (prawie...), bez szkół, bez przedszkoli, bez kolei a nawet dróg dla rowerów, ale jednak miasto. Przedmiot powszechnej aspiracji.
Szanowni Państwo, Krakowa nie zbudowali krakowianie - Kraków od stuleci budują przybysze, którzy się krakowianami stali. A stali się nimi właśnie dzięki wkładowi pracy w nasze miasto i dzięki zainteresowaniu tym niesłychanym cudem świata, jakim Kraków jest. Zdobyli legitymację - zostają obywatelami.
Osoby przybywające do Krakowa, do szkół i na studia, stykają się w pierwszej kolejności z niesłychanym poczuciem wyższości osób uważających się za URODZONYCH KRAKOWIAN. Tymczasem skrzętnie skrywanym sekretem tzw. starych krakusów jest (uwaga, są badania) bardzo słaba znajomość Krakowa. Paradoks? O nie. Oczywistość wynikająca z procesu poznania, postępującego zwykle od ogółu do szczegółu.
To właśnie dlatego spotkanie ze starymi mapami. przeznaczone jest jako prezent dla krakowian nowych, starych - i dla nie-krakowian też. Przybywajcie tłumnie - co najwyżej będziemy siedzieć na ziemi. Zobaczymy piękne rzeczy w niecodziennych rozmiarach. Warto.
Wszystkie komentarze